piątek, 30 września 2016

Chciałabym..

Udostępnij ten wpis:


Chciałabym napisać jakiegoś lekkiego,bijącego radością i błogością posta.
Chciałabym móc powiedzieć,że odpoczywam,że wracam do zdrowia i czuję się świetnie.
Chciałabym napisać,że urzędnicy w naszym państwie są uprzejmi i wszystko można łatwo i szybko załatwić.Ale nie napiszę bo...

szlag mnie trafia!Okazuje się,że muszę lecieć do lekarza,tego milutkiego ze szpitala i błagać go znowu żeby mnie przyjął.Potrzebuję  świstek o zakończeniu leczenia.
Na samą myśl o kolejnej przeprawie, mogącej nie zakończyć się sukcesem ręce mi opadają.

Kolejna świetna wiadomość to taka,że muszę odwiedzić poradnię medycyny pracy, w dniu, w którym mam  wrócić do pracy.W tym samym dniu mam termin tomografu.Nie wiem jak mi się to uda ale spróbuję.

Koniec zwolnienia przypada w niedzielę,więc pechowo się złożyło.

Musiałam poprzesuwać inne wizyty u specjalistów.Już nie wiem gdzie mam dzwonić i o co prosić.
Dziś spędziłam cały dzień na kablu, próbując się dodzwonić do medycyny pracy.Albo zajęte, albo nikt nie odbiera.W międzyczasie miałam wizytę u ortopedy.Zapisał mi 5 zabiegów u fizjoterapeuty.Był zdziwiony,że kazali mi nosić tak długo kołnierz.Już chyba mnie nic nie jest w stanie zdziwić, chyba, że wkurzyć do imentu!

A miało być tak pięknie.Kino, leżenie plackiem, czytanie i rekonwalescencja.Zamiast tego jest latanie po lekarzach,laboratoriach,dzwonienie i biała gorączka.

Jakby tego było mało, nasz gotowy furgon możemy mieć na jutro ale, te cholery nie przelały nam pieniędzy.Podobno jeszcze nie mają notatki z Policji.Cztery tygodnie!!!!Litości!
Auto chcą nam zabierać już.Ich zdaniem chyba konno mam jeździć do lekarza.Nie damy wam auta ale kasy tez nie dostaniecie.

Jestem zajechana. Juz chyba wolałabym iść do pracy.Pewnie będę tych słów żałować za tydzień:)
Zadośćuczynienie to ja powinnam dostać za użeranie się z urzędnikami bo ból fizyczny nie jest tak dotkliwy.

Dieta hulaj dusza.Jestem na finiszu,więc trochę olałam.Nie daję rady!Nie dziwię się,że ludzie porzucają je i z wkurwem rzucają się na żarcie.Najbardziej denerwuje mnie skrupulatne liczenie gramów i uwiązanie.To zdecydowanie nie dla mnie.Wiem już co mam jeść i sama sobie to opracuję.Schudnąć nie schudnę, więc nie ma co się katować.

Koniecznie muszę sobie poszukać jogi.Czuję,ze potrzebuję jakiego wentyla, który upuści ze mnie napięcie.Jestem naładowana złością i sfrustrowana.Czuję to w mięśniach.Wszystko ponapinane jak postronki.Za dużo mi się tego nazbierało.
Ściągam kołnierz i wracam do aktywności.Dziś już trochę poćwiczyłam.Od razu lepiej:)

Weekend zapowiada się obiecująco.S. ma wolne. Kino, może dobry obiad na mieście, rajd po szmaciarniach.Lubię to!


PS wcięło mi obserwowane blog.To taka wisienka na torcie;/
Pozdrawiam Tangerina;)

4 komentarze:

  1. Jakbys chciala to sprobuj sobie u Pauliny na Podwalu, Namaste Joga, polecam.www.joganamaste.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka kiedyś do niej chodziła i była zadowolona.Tylko,że trochę daleko.Dla mnie najbliżej Biała Sowa.

      Usuń
  2. Twój wkurw wcale mnie nie dziwi, też bym była wściekła. Generalnie nie znoszę latać po jakichkolwiek instytucjach i załatwiać świstków - bo wszędzie zachowują się, jakby robili Ci wielką łaskę, a to przecież ich cholerna praca.

    Linki też mi wcięło, już drugi raz. Ostatnio wklepywałam od nowa chyba ze dwie godziny. Teraz odpuściłam, porobiłam sobie tylko zakładki do odwiedzanych stron. To chyba taki skutek uboczny przejścia na własną domenę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jak mówisz!Mój facet potrafi powiedzieć urzędniczce cytuję:Czy siedzi tu Pani za karę?!Chyba powinnam się od niego uczyć.
      Coś tam zapamiętałam, więc wpisałam od nowa.Mam nadzieję,że to pierwszy i ostatni raz.Plusem jest to,że znalazłam mnóstwo innych ciekawych blogów:)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia