W sobotę dostałam dietę.Przyznam szczerze,że jestem nieco podłamana.Wśród produktów wątróbka, łosoś, polędwica;/ Najbardziej przeraża mnie gotowana wątróbka bleeee!
Posiłki mają być spożywane co dwie godziny.Jadłospis jest bardzo urozmaicony.Jest mnóstwo mojego jedzenia:)Pod jadłospisem mam rozpisane wszystkie przepisy.Póki siedzę w domu będzie łatwo, gorzej jak wrócę do pracy.Godziny posiłków starała się dostosować do moich godzin pracy.W sumie jest sześć posiłków dziennie.
Cały weekend rozkminiałam wszystkie zalecenia i przepisy.
Dodatkowo mam suplementować wit.D, wit.B12, betaine bezwodną(nie wiem co to) i metylofoliany.
S. zaskoczył mnie wczoraj niesamowicie.Długo nie wracał z pracy aż w końcu wtoczył się do chałupy z trzema siatami produktów.Kupił mi wszystkie produkty z jadłospisu na kilka dni:)
Musimy uważyć zakwas buraczany.Robi się go trzy dni!
Będzie trochę zabawy, bo trzeba pilnować godzin.
Dzisiaj rozpoczęłam wyzwanie.Śniadanie owsianka na mleku ryżowym.Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie konsystencja zupy;/Często jem owsiankę ale raczej na gęsto.Oczywiście pół wylałam na siebie hahaha:)
To nie jest dieta redukcyjna, no może trochę ale przede wszystkim ma za zadanie dostarczyć cholinę, antyoksydanty, betainę, wit. z grupy B oraz metylofoliany.Te wszystkie substancje mają pomóc w zagnieżdżeniu i donoszeniu ciąży oraz obniżeniu poziomu homocysteiny, której nadmiar prowadzi do zaburzeń układu sercowo - naczyniowego.
Dietetyczka opowiadała mi,że jej koleżanka dopiero po 3 udarze zaczęła kompleksową diagnostykę i okazało się,że ma mutację MTFTR.
Planuję napisać osobny post dotyczący metylacji.Temat jest bardzo ciekawy.
BMI mam 20,7 norma 18, 5 - 24,9, więc źle nie jest:).Tkanka tłuszczowa 24,6 norma 21 -33.
Rzekłabym ideał:):):)
Ciekawa jestem efektów.Zaczynamy!:)
Pozdrawiam Tangerina;)