sobota, 13 grudnia 2025

Mały sukces


Dziś tradycyjnie spędziliśmy dzień w mieście.Kawa w ulubionym miejscu.
Potem rajd po lumpekasacj i do domu.
Ten cyrk świąteczny mnie męczy.
Bałam się co zastaniemy po powrocie.
Niczego nie zniszczyła!
Jedynie mój jeden kapeć leżał na stole,drugi w legowisku.But tradycyjnie na sofie.
Ona je tylko przeniosła,nie pogryzła.
Nie było nas ok 5h.
Mały sukces:)
Teraz odpoczywamy..








Pozdrawiam Tangerina;)

1 komentarz:

  1. Będą z niej ludzie;) Myślę ze te akcje sa przejściowe. Nasza tez coś tam potrafiła zmalowac w ciągu dnia, albo siknać, ale przeszło. Że też kuzyn tak łatwo oddał pole!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)