tag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post5005579558839723994..comments2024-03-06T19:37:51.009+01:00Comments on Enjoy the little things: Co za czasy!Tangerinahttp://www.blogger.com/profile/14304389243659871366noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-27471579052897717522018-04-22T13:27:01.910+02:002018-04-22T13:27:01.910+02:00Dają Ci popalić co;)
Nie pomogę w kwestii przedszk...Dają Ci popalić co;)<br />Nie pomogę w kwestii przedszkola.Nie znam żadnego fajnego, a moje koleżanki też mają problem ze znalezieniem czegoś sensownego.<br />Domyślam się,że nie jest łatwo zapanować nad dwójką.<br />Powodzenia!Pozdrawiam!Tangerinahttps://www.blogger.com/profile/14304389243659871366noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-36437759516550853692018-04-21T10:58:51.257+02:002018-04-21T10:58:51.257+02:00Szkoda :-P
Nie szukam Ci pracy, tylko desperacko s...Szkoda :-P<br />Nie szukam Ci pracy, tylko desperacko szukam jakiegoś fajnego przedszkola dla młodej. To chyba najlepiej oddaje stan w którym się znajduję, bo piszę nawet do tych cojuż raz odesłali nas z kwitkiem ;-)<br />A na codzień, cóż, młoda w piaskownicy, młody przy cycu, potem młoda biegnie, wspina się po drabinkach, ja za nią (młody wrzeszczy oderwany od cyca), ściągam ją (młoda wrzeszczy oderwana od drabinek) i wkładam znowu do piaskownicy. I tak o.<br />No w weekend fajrant, bo tatuś ma dyżur przy młodej, a z jednym niemowlakiem to jednak luzik ;-)<br />NynynyAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-92110685881109587832018-04-20T22:00:53.476+02:002018-04-20T22:00:53.476+02:00Nie mam kwalifikacji do uczenia w klasach 1 -3.Jes...Nie mam kwalifikacji do uczenia w klasach 1 -3.Jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej.Praca belfra z programem w ręku to nie dla mnie.<br />Skończyłam jeszcze dwa kierunki studiów ale to już historie związane ze sportem.<br />Tak więc planuję jeszcze trochę się pomęczyć, a potem mam zamiar zostać wieśniakiem lub wiejską nauczycielką;)<br />A Ty mi nie szukaj pracy bo chyba na brak zajęć nie narzekasz:):)<br />Jak sobie radzisz?Ogarniasz jakoś tą zgraję???:):)Tangerinahttps://www.blogger.com/profile/14304389243659871366noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-23907943934743329542018-04-20T21:38:36.907+02:002018-04-20T21:38:36.907+02:00BTW
Szkoła Montessori we Wrocławiu szuka nauczycie...BTW<br />Szkoła Montessori we Wrocławiu szuka nauczyciela klas 1-3, to musi być fajna przygoda :-)<br />NynynuAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-40641932918003112022018-04-19T00:24:22.450+02:002018-04-19T00:24:22.450+02:00Podziwiam Cię, że jeszcze jakoś dajesz radę. I nie...Podziwiam Cię, że jeszcze jakoś dajesz radę. I nie chcę Cię załamywać, ale wynagrodzenie dla sensownej niani we Wrocławiu to jakieś 2000 zł na rękę za 8h. A ma pod opieką 1-2 dzieci. Także ten.. Ewentualnie opiekun dzienny dla maluszków do 3 lat - pod opieką 5 dzieci, a zarobki 2900 zł. Ja nie rozumiem, dlaczego zawód nauczyciela jest w Polsce tak nisko płatny, ale znam co najmniej kilka osób, które chciały, próbowały, ale zrezygnowały z kariery nauczyciela.. niestety, głównie ze względów finansowych - bo w mniejszej miejscowości może jesteś w stanie się utrzymać, ale w takim Wrocławiu to już bez szans :-(<br />Nie chcę Ci pisać "trzymaj się!" - lepiej napiszę "rób jak Ci w duszy gra!"<br />No i wiosna, kwitną czereśnie, jest pięknie!<br />Uściski,<br />NynynyAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-1752986043542448762018-04-16T22:00:51.217+02:002018-04-16T22:00:51.217+02:00Kasiu niedługo majówka, a potem to juz z górki!
Ja...Kasiu niedługo majówka, a potem to juz z górki!<br />Ja niestety tonę w papierach.Na dobrą sprawę nie wiem czy mi się ten awans przyda;)<br />A juz absurdem jest to,że po pięciu latach kasuje sie wszystko gdy rzucisz robotę w szkole.<br />Pozdrawiam!Tangerinahttps://www.blogger.com/profile/14304389243659871366noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-399058334521578142018-04-16T21:24:36.977+02:002018-04-16T21:24:36.977+02:00U mnie w szkole jest niestety podobnie... Jeszcze ...U mnie w szkole jest niestety podobnie... Jeszcze na dodatek szkoła upolityczniona. Już tylko odliczam dni do końca roku szkolnego. I też piszę plan B na własne życie. ;) Pozdrawiam, Kasia z Ostrowa.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-86069313417897688562018-04-16T17:21:27.452+02:002018-04-16T17:21:27.452+02:00Jak zawsze czytam Twoje komentarze to mam wrażenie...Jak zawsze czytam Twoje komentarze to mam wrażenie,że żyjesz w jakiejś bajkowej krainie:):)<br />My mamy średnio co kilka miesięcy kontrolę z kuratorium bo rodzice uwielbiają pisać.<br />Mam wrażenie,że dochodzę do jakiejś granicy i albo rzucę to w cholerę albo tak jak mówisz trafię do małej, wiejskiej szkoły.Pracowałam kiedyś na wsi i to były najlepsze lata mojego nauczycielstwa!Bawiłam się z dziećmi w chowanego, robiliśmy wianki z mleczy, skakałam z nimi w kabla.Dzieci były chętne do wszystkiego!Te miastowe mają wszystko i nic ich nie interesuje, tylko telefon.<br />Jak szkoła ma tak wyglądać, to ja do tego obrazu nie pasuję i albo się wypalę albo oszaleję!<br />Zaczynam pisać Plan B na życie.Początek już mam;)Tangerinahttps://www.blogger.com/profile/14304389243659871366noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-27036541860557894362018-04-16T12:21:06.603+02:002018-04-16T12:21:06.603+02:00Jej ja to chyba żyję jeszcze w jakiejś bańce mydla...Jej ja to chyba żyję jeszcze w jakiejś bańce mydlanej..kopara mi opadła jak przeczytałam ten wpis, serio nie mogę uwierzyć, że jest aż tak źle. U nas w szkole jest zespół składający się z kadry pedagogicznej, rodziców, specjalistów- np. psycholog, policjant. Zespół ma na celu wspieranie szkoły w funkcji wychowawczo opiekuńczej, rodzice w większości ufają kadrze, nie piszą skarg, szkoła jest otwarta na naszą inicjatywę, pomysły, pełna współpraca. Jest zupełnie inaczej niż piszesz..ale to wiejska szkółka, wiejskie dzieci, prości ludzie, tu nauczyciel nadal jest autorytetem samym w sobie (tak jak ksiądz czy policjant ;) ), dla dzieciaków ale tez dla rodziców. Ty Edyta szukaj innej szkoły, nie molochu ale małej, kameralnej placówki, bo lubisz robić to co robisz, spełniasz się jeśli nikt nie podcina Ci skrzydeł, zmień miejsce pracy nie pracę, bo naprawdę są lepsze szkoły, fajne szkoły. Ps. dzieciaki mieszkające w naszej wsi zawsze mówią nam dzień dobry, a mieszkańcy machają do nas jeśli nie mogą się słownie przywitać, nawet Ci, których osobiście nie znamy! Stwierdzam, że żyję w fajnym miejscu i chcę by zostało tak jak jest. Joanna Khttps://www.blogger.com/profile/09433475971313567363noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-90953952040081196502018-04-14T08:51:49.415+02:002018-04-14T08:51:49.415+02:00U mnie ludzie w klatce nawet nie mówią sobie dzie...U mnie ludzie w klatce nawet nie mówią sobie dzień dobry.To ja mówię dzień dobry dzieciom w nadziei,że je zawstydzę lecz rzadko mi się to udaje.<br />teksty do nauczyciela typu ,,nie i co mi zrobisz? albo jesteś głupia, s...aj, zdarzają się coraz częściej.Problem gimnazjów nie znika bo te dzieci są teraz z nami, z dzieciakami z klas pierwszych, które sięgają im do kolan.<br />Rodzic może coraz więcej, nauczyciel coraz mniej.Zabiera się im narzędzia,podważa ich kompetencje i autorytet.Nie wiem co to będzie dalej.Nie chcę pracować z takimi ludźmi.W mojej głowie trwają intensywne prace nad pomysłem innego zarobkowania.Tangerinahttps://www.blogger.com/profile/14304389243659871366noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3091768957921830521.post-41272250634900835472018-04-13T23:12:45.518+02:002018-04-13T23:12:45.518+02:00Współczuję Wam tej sytuacji. Niestety nie wygląda ...Współczuję Wam tej sytuacji. Niestety nie wygląda na to, żeby sytuacja miała się poprawić. Dzieci są teraz inaczej wychowywane. Ja widzę ogromną różnicę między ludźmi na moim osiedlu a tymi z mojej rodzinnej miejscowości. Tam dzień dobry mówią sobie wszyscy, nawet jak się nie znają. Zwłaszcza dzieci. A u mnie...nikt. A osiedle jest zamknięte, wiadomo, że jak jestem na ulicy to tu mieszkam. Mijają mnie sąsiedzi i nic. Więc czego wymagać od ich dzieci. Jeśli ja mijam całą rodzinę, mówię dzień dobry, a rodzice patrzą na mnie jak na wariata i NIE ODPOWIADAJĄ, to jak potem mają zachowywać się ich dzieci. Przykład idzie z góry, a na górze buractwo...Soñadorahttps://www.blogger.com/profile/07375030972157292203noreply@blogger.com