czwartek, 17 sierpnia 2023

Kryzys

Udostępnij ten wpis:
Chyba zaczynam doświadczać tego o czym mowil lekarz.Dziś zwiększyłam dawkę leków jak zalecał.
Mam wrażenie,że jest gorzej niż było.
Jakby ktoś spuścił ze mnie powietrze.
Trudno mi siebie odnaleźć.
Smutek zalał mnie po czubki palców.
Oglądam świąt za szybą.
Nic mnie nie cieszy.
Mam nadzieję,że to minie i na powrót będę osobą,która jara się życiem.

Dostaliśmy info od naszej prawniczki,że była dziś z wizytą u naszej ulubionej dyrektorki.
Zostawiła jej na biurku żądanie natychmiastowej wypłaty zaległych świadczeń i dokumentacji sprawy.
Podobno kobieta była mocno zdezorientowana i chyba czuje,że zabawa się skończyła.
Dla nas się kończy ale nie dla niej.

Pozdrawiam Tangerina;)

4 komentarze:

  1. Polecam pyłek pszczeli, różnokolorowy najlepszy, pić po 2 łyżki dziennie. Mąż też może pić.
    Pomaga, dodaje sił witalnych. My już id kilku lat pijemy z polecenia lekarza.
    Warmia pozdrawia i przytulam😍
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤️Mój mąż niestety ma alergię na pyłek ale ja może skorzystam:)Pozdrawiam😘

      Usuń
  2. Od kwietnia jade na Seronilu 40mg, po 3 -4 tygodniach nastąpiła diametralna zmiana na lepsze, na DOBRE, dziekuje, ze mialam resztke rozumu, zeby pojsc do lekarza..nie wstydze sie tego i nie ukrywam, kazdy widzi zmiane, nawet smiejemy sie,ze mam tabsy szczęścia ale naprawde mi pomagają, z lekami trzeba sie wstrzelic, mi akurat Seronil pasuje na 100%

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na przełom.Biore dopiero tydzień,a poprawa powinna być po kilku tygodniach.Dziekuje,że się podzieliłaś❤️

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia