4/22/2025

Kolonoskopia

Jestem już po zabiegu.
Przygotowanie to był koszmar.
Wypiłam 4 litry fortransu - 16 szklanek.
Szkoda ,że nie wiedziałam iż jest drugi preparat.Tu wypiją się tylko szklankę.
Na szczęście kolejny zabieg dopiero za 5 lat.

Wczoraj zjadłam tylko śniadanie.
Od 18.00 do 20.00 picie tego świństwa.
Dziś od 6.00 do 8.00 kolejna dawka.

Zabieg miałam na 13.20.
Zabieg miałam w płytkim znieczuleniu.
Podczas badania okazało się,że mam  poskrecane jelita.Pielęgniarka musiała podać mi więcej leku bo myślałam, że oszaleję z bólu.Bez znieczulenia chyba wgryzłabym się jej w nadgarstki.
Lekarz konkretny i komunikatywny.
Opisywał co robi przez cały zabieg.
Okazało się,że oprócz pozwijanego maksymalnie jelita mam również spastycznosc jelit czyli IBS,polipa i hemoroidy.
Chyba mam już wszystko!
SIBO,IMO,IBS i hemoroidy.
Polipa usunął.
Teraz z wynikami pójdę do gastrologa.
Jestem zmęczona i głodna jak koń.
Mój mąż solidarnie ze mną nie jadł.
Fortransu już nie kazałam mu pić;);)

Jestem jeszcze trochę zamroczona.
Marzę o jedzeniu;)

A teraz hit.
Zadzwonili do mnie dziś z przychodni z pytaniem czy nadal jestem zainteresowana pomocą psychoterapeuty.
Zapisałam się w kolejkę 2 lata temu gdy miałam myśli samobójcze.
W sumie to moglam nie dożyć tej wizyty.
Powiedziałam,że nadal jestem zainteresowana.Jeśli gastryka wysiadła mi przez stres to chyba dobrze byłoby coś z tym zrobić.

P.s Polecam serial Zaginieni na canal +.
Mega mocny,wstrząsający.Przeczołgał mnie równo.
Teraz oglądamy Szklaną kopułę.

To były pierwsze święta bez uwieszonego na plecach konornika.
Paradoksalnie była kasa ale nie było jedzenia:)



Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Enjoy the little things , Blogger