poniedziałek, 6 marca 2017

ARTETERAPIA - emocjonalna mandala

Udostępnij ten wpis:


Wczoraj zakończyłam kurs z arteterapii.Uważam,że to były dobrze wydane pieniądze.
Mam uprawnienia do prowadzenia zajęć terapeutycznych.
Pamiętam jak zapisywałam się na ten kurs.Nie było już miejsc i wskoczyłam z listy rezerwowej.To było jakoś zaraz po powrocie ze zwolnienia, po wypadku.Czułam się fatalnie zarówno fizycznie jak i psychicznie.Dzisiaj sobie myślę,że to miejsce czekało na mnie.Zamiast terapii indywidualnej, odbyłam terapię grupową;)Poznałam fajnych ludzi,wyciszyłam się,odprężyłam i oderwałam sie od tego co mi wtedy ciążyło jak kula u nogi.Zatraciłam się w procesie tworzenia.Na własnej skórze mogłam przekonać się,ze terapia przez sztukę działa.Uwielbiam zajęcia plastyczne zarówno prowadzić jak i uczestniczyć w nich ale tu była także choreoterapia, drama, praca z ciałem.
Szczerze mówiąc nie potrafię wejść w improwizację, czuję jakiś wewnętrzny opór,może dlatego,że człowiek mimo wszystko chce kontrolować swoje reakcje i wystawia się na ocenę.W arteterapii podoba mi sie właśnie to,że nie ma ocen.Nikt nie ocenia nas pod kątem wartości artystycznej wytworów, więc nikt z nikim się nie porównuje i nie ma poczucia,że jest gorszy.
Wchodząc w proces tworzenia człowiek całkowicie się wyłącza i to jest niesamowite.Czasem siedzisz i myślisz, kurczę, nic mi nie przychodzi do głowy, a tu nagle olśnienie!To chyba tak jak z pisaniem.Czasem jest dziura i brak weny, a jak juz się zacznie, słowa same spływają na ekran, papier.
Każdy z nas może być twórczy.Twórczość można rozwijać, doskonalić.
Niezależnie od talentów, przekonań o ich braku, arteterapia działa.
Ostatnie zajęcia były poświęcone osobowości terapeuty.Dowiedziałam się ciekawych rzeczy.
To co wkurza nas u innych, mam na myśli cechy charakteru,prawdopodobnie sami posiadamy i tego w sobie nie akceptujemy.Jeżeli reagujemy nadmierną złością na egoizm innych, gdzieś w głębi duszy sami jesteśmy egoistami;)tylko trudno się nam do tego przyznać;)
Cechy, jakie u innych lubimy, są pewnie również i naszymi cechami;)U mnie wszystko pięknie się sprawdziło;)Poza tym więcej wybaczamy bliskim niż obcym, mimo,że często zachowują sie podobnie.

Zmienić zachowanie u innych,szczególnie u dziecka, możemy jedynie akceptując dzieciaka takim jaki jest.Prawdziwy kontakt opiera się na uważności, chęci poznania, akceptacji.Nie mylmy tego z akceptacją złego zachowania.Często działamy stereotypowo. Kopnął kogoś - zły, odburknął - lekceważący.Często to tylko maska, pod którą kryje się prawdziwe cierpienie.Żeby dogrzebać się do kolejnych warstw potrzeba dużo determinacji, cierpliwości i otwartości.Sama popełniam mnóstwo błędów ale chcę być być lepsza w tym co robię.To jest proces, który trwa całe życie.

Dziś usłyszałam  - po co ci kolejne studia? Jakoś dziwnie to brzmi w ustach nauczyciela, który powinien się kształcić całe życie.Ja lubię się uczyć i chcę się rozwijać, dla siebie, dla innych.
Życie jest tak ciekawe,że trzeba go brać garściami, korzystać z tego co niesie.
Chcę sobie nabierać je wielką łychą i smakować z zamkniętymi oczami.Czasem jest słodkie, czasem kwaśne ale może dlatego jest takie nieprzewidywalne i zaskakujące.Nie ma smaków złych lub dobrych są po prostu inne.


Myśli kreują rzeczywistość i to nie pusty frazes.To jak myślimy o ludziach, determinuje to jak ich traktujemy.
Często nasze myśli mają się nijak do rzeczywistości.
Taka nauka dla mnie.Nie oceniać za szybko.Nie ułatwiać sobie życia posługując się stereotypami.

Myślę,że te zajęcia mnie uratowały na tamtą chwilę.Zniknęła gdzieś melancholia.
Zassałam jakąś kosmiczną energię kobiet z grupy.Razem można więcej.

Zastanawiam się nad napisaniem programu, który będę prowadziła od przyszłego roku,chociaż ten rok będzie pełen niewiadomych.

Wczoraj obejrzeliśmy Prostą historię o morderstwie Jakubika.Obgryzłam skórki, co znaczy ni mniej ni więcej,że film trzymał w napięciu;)
Temat niby znany i oklepany ale opowiedziany w sposób nieoczywisty.



Pozdrawiam Tangerina;)

5 komentarzy:

  1. Czytam twój blog od dłuższego czasu. Podziwiam Cię za optymizm i siłę walki, podziel się pozytywnym myśleniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądre przemyślenia. Lubię do Ciebie zaglądać a jeszcze bardziej lubię czytać że jesteś szczęśliwa i odzyskałaś spokój 😊
    Uściski 😙

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna chyba też nastraja optymizmem;)Wszystko budzi się do życia.Chce się więcej:)
      Pozdrawiam;*

      Usuń
  3. Bardzo przyjemnie się czyta szczerość :) dziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia