
7/04/2025
Dobre wiadomości
Rozpoczął sie okres urlopowy i wszystko się zatrzymało.Wssystko ruszałam się żółwim tempie ale sie rusza.
Na szczęście moja gehenna dobiega końca.
Nie chcę już nękać mojego prawnika bo facet ma swoje sprawy,a wiadomo,że moją prowadzi pro bono.
Jestem mu ogromnie wdzięczna bo podał mi rękę kiedy byłam na dnie i nie widziałam dla siebie ratunku.Bez pieniędzy i nadziei,że to sie kiedyś skończy.
I kończy się!
Mimo,że kolejna komorniczka przełala sobie pieniądze z matki konta,jest światełko w tunelu.
Dokładnie 30 czerwca,co jest niesłychane bo po prawie dwóch miesiącach wiadoma firma wysłala jej wniosek z umorzeniem sprawy.
Podejrzewam,że trafi do niej w tym lub przyszłym tygodniu i zakończy temat.
Dziś jeszcze lepsze wiadomości od mojego prawnika.
Myślałam,że to sie nigdy nie skończy!
Jest szansa,że moje jelita w końcu zaznają spokoju:)
P.s musieliśmy zwrócić karmę.
Nie udało sie anulować zamówienia.
Może to nie był dobry moment na psa..