poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Powroty

Udostępnij ten wpis:
Nasze wojaże chwilowo się zakończyły.
Następny wyjazd szykuje się na koniec września.Jak co roku jedziemy na święto sadów do Wierzchowic.To będzie też okazja na rozejrzenie się za jakąś chałupą.
Może wcześniej przejrzymy ogłoszenia i uda się z kimś umówić.
W listopadzie zabieramy mamę urodzinowo na weekend do uroczego domku w Kotlinie Kłodzkiej.
Jesień zapowiada się wyjazdowo:)

Po wypadzie do Zagórza stwierdziliśmy,że optymalna odległość od Wrocławia to jakieś 50 km.
Głowę mam nabitą pomysłami i mam nadzieję,że uda się je zrealizować.
Mam prośbę do osób, które brały kredyt hipoteczny o przybliżenie warunków tej pętli na szyję.
Czy lepiej wziąć doradce finansowego czy samemu szukać banku?
Nigdy nie brałam żadnego kredytu ani nawet pożyczki w banku, więc zupełnie nie wiem jak to wygląda.
Plan jest taki,że kupimy coś co spełni funkcję domu dla nas na początek,a pewnie przygotowanie agroturystyki trochę potrwa.Wszystko zależny od tego co zaproponuje nam bank.
Będziemy musieli się zorientować w kwestii dotacji na agroturystykę.
Powoli trzeba zacząć się tym interesować.Nie ma się co na razie nagrzewać bo nie chciałabym spać na ziemię i obić sobie dopska.

Na pewno w niedalekiej przyszłości czeka nas jednak zmiana auta.Dojazdy będą kosztowne, a poza tym psy jednak w kombi nie czują się najlepiej.Priorytetem będzie ekonomiczna jazda i duuuuży bagażnik.

Zaczynają się telefony od koleżanek z pracy, znaczy to,że wakacje dobiegają końca.
Ten rok będzie ciężki bo przenosimy się dzięki pani minister do budynku obok, a wiadomo jak wyglądają takie przeprowadzki.Nikomu to nie służy niestety.Dziś czytałam,że na stołku ministerialnym nastąpić ma zmiana, niestety nie na lepsze.
Pani z soczystym uśmiechem narobiła bałaganu i leci dalej.Brawo!

Już nie mogę doczekać się jesieni.Czuję ją już w powietrzu, we fruwających liściach, w zapachu.
Nadchodzi moja ulubiona pora roku:)


Pozdrawiam Tangerina;)

19 komentarzy:

  1. W skrócie... Biorąc pod uwagę Wasz wiek,raczej nie dostaniecie kredytu na 30 lat tylko mniej ( zawsze to mniej lat z "pętlą na szyi"..ale decydujecie się na ślub więc wiesz w sumie co za różnica jaka pętla....:D ) warunki są różne, zależy od banku. Marża, prowizja, dodatkowe ubezpieczenie na życie bo już po 40stce, ubezpieczenia niskiego wkładu , wpis do hipoteki...to, że nie macie historii kredytowej to akurat nie specjalnie dobrze, bo wg banku nie jesteście wiarygodnym klientem ( nie ma Was jak sprawdzić ), no chyba, że widniejecie w BIKu jako jacyś dłużnicy czy coś..to by była lipa, ale mam nadzieje, ze tak nie jest i nie było. Najgorsze jest teraz to, ze trzeba mieć 20% wkładu własnego. Biorąc pod uwagę chatę za np. 250 000 to trzeba mieć 50 000 gotówki. Reszta oczywiście ( 80%) na kredyt. Plus gotówka na remont... Kupując z rynku wtórnego trzeba zapłacić podatek PCC 2% wartości domu ( czyli ok 5000 zł ) plus koszty notarialne.Część opłąt około kredytowych można wrzucić do kredytu, czasem zapłacić gotówką. Warto policzyć jaki wariant bardziej się opłaca. Czasem można dzięki temu uzyskać niższą marzę, ale czy w skali 30 lat to opłacalne??? Papierów do banku trochę jest, w każdym dostaniecie wykaz co potrzeba. Najważniejsze to mieć zdolność :) Kalkulatory zdolności w internecie niestety przekłamują i to sporo...trzeba często podzielić zdolność na pół :(( druga sprawa, w banku do zdolności biorą naprawdę wiele innych czynników a i tak na końcu decyduje jakiś chłopek roztropek analityk z drugiego końca kraju :/ Ogólnie ostateczna decyzja kredytowa po dostarczeniu wszystkich papierów do banku to ok 30 dni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już mi się przypomniało dlaczego nigdy nie chciałam brać kredytu:D:D
    Ja pierdykam!Nie wiem co z tym BIKiem bo jak wiadomo ktoś nabrał na mnie pożyczek i nie wiem czy na tych o których wiem się skończyło.
    Dlatego się nie nagrzewam bo może się zaraz okazać,że nic z tego nie wyjdzie.
    Zdolności to mam ale nie wiem czy kredytowe;)Stała praca w budżetówce to jakaś tam pewność i stałe wpływy.Zobaczymy co z tego wyjdzie.
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tangerina ja mam fajnego doradcę, załatwił nam korzystne warunki. Poszukam namiarów i wyślę Ci mailem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam Wam Michala Nazarczyka z expandera kolo Arkad. Ogarnal nasze dwa kredyty no i fajny z niego gosc. Chetnie odwiedze Wasze gospodarstwo z rodzina,trzymam kciuki za ten biznes :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak sobie teraz pomyslalam,ze pewnie sprawdzilabys sie jako opiekunka w swoim prywatnym lesnym zlobku.. moze to jest fajna nisza na biznes :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje za namiary i wiare w to, ze sie uda.
      Jak pracowalam na wsi to bylam najaszczesliwsza.. Moze to jakis pomysl🙂pozdrawiam!
      Mam nadzieje, ze jak to kiedys ruszy to zaprosze Was wszystkich😁

      Usuń
  6. Ja n a kredytach się nie znam, ogarnia to mój mąż. Cóż, czasami to jedyna droga, by zrealizować swoje marzenie. Bardzo Wam kibicuję w tym przedsięwzięciu. Myślę, że to sposób na życie dla Was. Oczywiście też zaklepujemy sobie miejsce w Waszej potencjalnej agroturystyce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuje!Cos czuje, ze to jest moja droga. Chcę byc blizej natury. Mam nadzieje, ze Was wszystkich pomieszcze😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Droga, bez paniki. Ja jestem po rozwodzi i musiałam wyprowadzić się z mieszkania. w związku z powyższym, że nie miałam gdzie mieszkać postanowiłam kupić nowe lokum. wiązało się to z wzięciem kredytu. postanowiłam zatrudnić doradce finansowego, który na pierwszym spotkaniu objaśnił mi co to kredyt i jakie są zasady spłaty, sprawdził wstępnie moja zdolność finansową. Ja właściwie nie zajmowałam się niczym on wszystko załatwił umówił spotkanie w banku na podpisanie umowy, załatwił wszystkie formalności. ja tylko podpisywałam papiery. Mam trochę mniej lat niż ty ale nie wiele i dostałam kredyt na 30 lat. Dlatego nie ma co się sugerować wiekiem, żyjemy coraz dłużej, a bank zabezpieczy sie przed brakiem spłaty o to akurat nie ma co się martwić. Nie jestem szczęśliwa, że wisi nade mną jarzmo spłaty przez resztę mojego życia. ale dzięki temu uwolniłam się z toksycznego związku i wreszcie staram się oddychać pełną piersią. Proponuję wam rozejrzeć się za doradcą finansowym, jego usługi są bezpłatne, to bank płaci mu prowizję jeżeli podpiszecie kredyt, i pomoże przebrnąć przez formalności. Czas ucieka trzeba działać. Powodzenia. Mikka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi byc Ci ciezko ale dobrze, ze znalazlas sily na to by odejsc. Wiem jak to jest bo sama mam to za soba, a po rozwodzie zycie nabralo barw. Mam nadzieje, że wszytko sie ułoży czego Ci życzę.
      Dziekuje za porady🙂Tez mysle, ze wiek nie bedzie tu problemem, a poza tym moj facet jest 4 lata mlodszy😉pozdrawiam!

      Usuń
  9. Ja mam za sobą dwa kredyty hipoteczne i poleciłabym jednak przejść się samemu po bankach i popytać o zdolność i warunki kredytu. Od ręki każdy doradca w banku poda Ci wszystkie niezbędne informacje. Niestety doradcy kredytowi przedstawiają często oferty banków od których mają najwyższą prowizję. Przy pierwszym kredycie wybraliśmy się do doradcy który namawiał nas na kredyt w Multibanku (nie wiem czy jeszcze istnieje) a ja znalazłam ofertę Kredyt Banku gdzie rata była o 100zl niższa i lepiej policzyli nam zdolność. Obecnie mamy kredyt w PKO BP i jesteśmy bardzo zadowoleni. Pozdrawiam MalaMi87

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tez zrobimy. Ja mam konto w PKOBP wiec sprawdzimy warunki u nich.Poczytalam troche o doradcach i wiem na co uwazac.
      Roznice w kredytach moga siegac nawet kilkudziesieciu tys.
      Dziekuje i pozdrawiam!

      Usuń
  10. Wierzchowice to świetny kierunek, chociaż osobiście doradzam coś bardziej na zachów, bo nowa S5 (+ pkp w Żmigrodzie) daje świetne skomunikowanie z Wrocławiem. A ceny w tamtej okolicy jeszcze tak bardzo nie podskoczyły chyba. Poza tym - Dolnośląska Kraina Rowerowa to produkt turystyczny z dużym potencjałem, bo tworzony przez ludzi z pasją.zPozdrawiam z okolic Świeradowa ;-)
    Nynyny

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozwaze Twoje propozycje😉Czasu troche mamy. Problemem bedzie na pewno polaczenie naszych oczekiwan bo jest ich sporo😂
    Strzelam, ze jestescie w Szklarskiej😉😋Buziaki😘

    OdpowiedzUsuń
  12. Pudło!
    Taplaliśmy się w bajorku z widokiem na Smrek, zajadając smażynym syrem z hranolkami i popijając Svijany nealko ;-)
    Szklarska to zupełnie nie nasz klimat. Świeradów z resztą też ;-)
    Trzymam kciuki, mam nadzieję, że szybko znajdziecie coś, dla czego warto będzie się uwiązać nawet na 30 lat! :-D
    Nynyny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff bo juz myslalam, ze Wasz😉i przepychacie sie przez tłumy🙂
      Zaczynam sie zbroic.Szukam,czytam,zapoznaje sie😂
      Dziekuje i pozdrawiam Wasza gromadke😘

      Usuń
  13. Nigdy nie traktowałam kredytu hipotecznego jak pętli na szyi, dla nas była to po prostu jedyna możliwość by "pojść na swoje". W przeciągu 6 lat wzięliśmy dwa, z tym, że pierwsze mieszkanie sprzedaliśmy, spłaciliśmy kredyt i drugi wzięliśmy już na dom. Zostało nam 26 lat do spłaty ale ani dnia, ani minuty nie żałowaliśmy. Za większe pieniądze dziś wynajmuję się mieszkania i daje komuś zarobić. My braliśmy oba kredyty w żubrze, tam od zawsze mieliśmy rachunki najpierw osobne "panieńskie" a potem jedno wspólne konto małżeńskie i to był plus dla nas bo bank miał bardzo jasna i dłuuuugą historię rachunków. Zanim się zdecydowaliśy to zrobiliśmy wstępne rozpoznanie jak to wygląda w innych bankach ale nigdy nie korzystalismy z pomocy doradcy. Pani obsługująca nasz kredyt bardzo się "postarała", wynegocjowała korzystne oprocentowanie, niską prowizję. Mieliśmy to szczęście, że wymagano tylko 5 % wkładu własnego, szczerze przyznam, że dziś nie byłoby nas z marszu stać na kredyt przy wymaganych 20%. Pocieszyc Was mogę tym, że papierologii i formalności tylko z pozoru jest tak wiele, jak egzaminów przed sesją ;) a potem idzie nie wiadmomo kiedy. Bądź dobrej myśli przede wszystkim, pozytywne nastawienie i wiara, że na pewno się uda zadziałają! Jak zwykle przypomnę - myśl jest przyczyną wszystkiego!!!! Do przodu mała! aaa końcem wakacji też się nie trap, zaraz ferie zimowe iii znów będą wakacje !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestes dla mnie przykladem, ze mozna!
      Ja juz jestem tak zdeterminowana, ze nic mnie nie zatrzyma!W glowie mam ibraz tego miejsca i teraz tylko je znalezc i odkladac kasę na wklad.
      Dzis pojawila sie propozycja dodatkowej pracy i mam nadzieje ze wypali. Wszytsko zmierza w dobrym kierunky😉

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia