piątek, 17 lutego 2023

Wieje i wyje

Udostępnij ten wpis:
Dziś zmiana pogody.Pada i wieje.Na szczęście nie musimy nigdzie wychodzić poza psia toaletą.
Wiatr jest silny.Słyszę jak tarmosi gałęziami i wyje w kominie.Mam nadzieję,że chaty nam nie porwie.To solidna poniemiecka konstrukcja.
Wczoraj zaczęłam czytać druga książkę i już po chwili wiedziałam,że już ją czytałam.
Brawo.Kupić po raz drugi książkę,która się już czytalo:):)Mój mąż zabrał krymianal dla siebie.Leżał odłogiem kilka dni.Zobaczylam,że nie czyta więc mu buchnęłam.No i oczywiście nagle czytać mu się zachciało.Final jest taki,że czytamy jedna książkę na zmiane:)
Na majówkę zabiorę więcej książek i dokładnie je przejrzę.

Mieliśmy bogate plany kulinarne i większość udało nam się zrealizować.
Załamaliśmy się gdy odkryliśmy,że piekarnik jest zepsuty,a w planach była pizza.
I tu pojawia się mój mąż z pomysłem na pizze z patelni.Jakoś trudno było mi uwierzyć,że coś takiego może się udać ale się udało,a pizza była pyszna.

Śpimy na piętrze.Dziwna akcja bo żaden pies tam nie wchodzi.Byłam pewna,że czarny gnojek będzie latał góra dół,a tu święty spokoj.
Pies cyrkowy gdy tylko zobaczy,że robimy coś do jedzenia potrafi z rozbiegu odbić się od blatu stolika kawowego i wylądować w kuchni.To tak a propos jego słodkich oczu na zdjęciu.On żyje po to żeby jeść.Mojemu mężowi pewnie skacze ciśnienie do 200 jak on zaczyna tak swirowac i było wiele momentów zwatpienia czy nie powinien się nim zająć ktoś inny.Nigdy nie mieliśmy tak trudnego psa z kiepskim rokowaniem na poprawę.Uwielbiam go jak śpi.Roztapia moje serce.Jak nie śpi całymi dniami szuka jedzenia i sprawia milion kłopotów od rzucania się na psy,ludzi,jedzenia śmieci,dokuczania Ince na wyciu jakby go ze skóry obdzierali.
Gdy staliśmy w kolejce po paczki przed nami stał człowiek z psem.To był typ naszego czarnucha(nie człowiek,a pies).Wył na kota jakby go ktoś obdzieral ze skóry.Wpolczulam gościowi bo wszyscy się na niego gapili.To podobna scena do tej,jak dziecko leży na ziemi,placze i wymusza zabawkę.Wszyscy się na ciebie gapią,a ty masz ochotę zapaść się pod ziemię.Nasz pies odwla podobny cyrk.Ludzie patrzą się na nas jakbyśmy się nad nim znęcali.A to jest atencjusz i histeryk,który szczekaniem i wyciem ogłasza swój strach.
Tak wygląda życie z małym przemocowym psem;)

Mam nadzieję, że na spacerze nie odlecimy z psami.Musimy odpowiednio dobrać obciazenia:)


Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia