czwartek, 29 marca 2018

Z nienawiści do kobiet

Udostępnij ten wpis:

Od dzisiaj zaczynam leżeć:) Do pracy wracam dopiero w środę!
Moja głowa trochę odpocznie, myśli zwolnią tempo.

Ogarnęłam trochę chałupę i sięgnęłam po książkę, którą jakiś czas temu kupił mi S.
Mam olbrzymi głód książkowy, a do Kopińskiej nie trzeba mnie namawiać.Uwielbiam ją!
Jest dla mnie  czołgiem reportażu.Miażdży wszystko i wszystkich dociekliwością, odwagą, bezkompromisowością.Kolejny zbiór reportaży - petarda! Głowa mi pęka bo aż trudno uwierzyć,ze to się dzieje naprawdę.Jestem po trzech reportażach, które miażdżą mi głowę.
Tytuł trafiony w dziesiątkę! ,,Z nienawiści do kobiet" bo jak można wytłumaczyć gwałconej wielokrotnie dziewczynie przez księdza,że kierowała nim miłość,chęć pomocy,troska??!!!
Kim są ludzie, którzy uważają,że ruina psychiczna młodej dziewczyny to NIC!Ten człowiek, który doprowadził do choroby psychicznej nastolatkę i zniszczył jej życie nadal pracuje, prowadzi msze i ma kontakt z dziećmi!
Jak mnie to wk...!!

Jak zepsuty jest Kościół,ludzie,którzy udają,że problemu pedofilii w nim nie ma.
Jak dobrze,że mamy Kopińską!!!
Siedzimy sobie w swoich małych domkach, gotujemy jajka na święta,zapieprzamy sprzątając dom na czworakach, a ktoś cierpi tak,że nie jesteśmy sobie tego w stanie wyobrazić.


Kolejny reportaż dotyczy molestowania w wojsku.Mam ochotę krzyczeć!Kobiety traktowane są jak zabawki,jak dmuchane lalki,istoty stworzone by usługiwać Panom.
Nikt im nie wierzy, nikt ich nie chce wysłuchać.Wypowiedzi tych baranów luzują moje zawiasy w szczęce.Ja po prostu nie mogę w to uwierzyć!Solidarność penisów w tym temacie jest ogromna i napawa mnie obrzydzeniem.

Aż boję się czytać dalej.Czuję jak rozsadza mi czaszkę.To nienajlepsza lektura by się zrelaksować, ale najlepsza by uświadomić sobie jak ten świat jest zepsuty i jaką robotę musimy wykonać by starać się go zmienić.

Pani Justyno!Czapki z głów!
Pozdrawiam Tangerina;)

2 komentarze:

  1. Brr.. myślę, że te historie, mimo, że prawdziwe, są trochę graniczne, skrajne. Nie zmienia to przerażającego faktu, że są w ogóle. Gdyby nie doświadczenia zawodowe może dziwiłby mnie ich rozmiar... Wiem na pewno,że często za mało, za cicho, zbyt bojaźliwie walczymy o swoje prawa, w ogóle o prawa kobiet,o swoją własną wolność i w efekcie o bezpieczeństwo.niestety boimy się ocen, osądzenia i wykluczenia... Nie wiem co mogę zrobić dla ogółu, wiem co robię dla szczegółu..dla moich córek, to trochę gasi ból i obawy o ich przyszłość..nie dam im wcisnąć tyle kitu ile mi wciśnięto..

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się świat, gdzie kobiety będą traktowane na równi z mężczyznami,gdzie nie będą musiały walczyć o prawa bo one będą respektowane,że nie będą musiały niczego udowadniać.To jest robota matek, ojców, nas wszystkich.Synusiowie, którzy mają wszystko podsuwane pod nosek bo mamusia wytrze nosek, zrobi pranie i obiad.Potem Ci sami synowie, traktują kobiety jak sprzątaczki, kucharki i służące.
    Kochana wierzę,że wychowasz dziewczyny na fantastyczne, odważne kobiety, świadome swoich praw.W końcu mają najlepszy wzór kobiety, jaki mogły sobie wymarzyć!!!
    Ściskam!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia