czwartek, 30 grudnia 2021
Hej góry, góry!
Jesteśmy w Kotlinie Kłodzkiej od wtorku.To nasze ulubione miejsce. Mielismy dziś wracać ale właścicielka domu pozwoliła nam zostać do jutra za symboliczną dopłatą 😁
środa, 22 grudnia 2021
Życzenia
Pakujemy walizki i jedziemy do mojej mamy, a po świętach wyruszamy w góry.
Chciałabym Wam życzyć przede wszystkim zdrowia bo to najważniejsze, miłości, spokoju i odpoczynku. Relaksujcie się, kochajcie i wybaczajcie.
W nadchodzącym Nowym Roku życzę Wam i sobie wolności, którą nam zabierają po kawałku, siły i nadziei, że ten świat znowu ruszy, może inny, mam nadzieję, że lepszy. Niech spełnią się Wasze marzenia i plany, te małe i te większe. Starajcie się być dla siebie wsparciem, dbajcie o siebie nawzajem.
Niech ten czas będzie dla Was czasem refleksji i zatrzymania.
Trzymajcie się ciepło.
Pozdrawiam Tangerina;)
niedziela, 19 grudnia 2021
Otwieram oczy
Dziś mieliśmy jechać obejrzeć dom. Nie udało się. Okazało się, że mąż Pani, z którą się kontaktowaliśmy leży w szpitalu z covidem. Pamiętam jak kilka tygodni temu ci Państwo organizowali urodziny i przekładali nasze spotkanie. To właśnie wtedy ten starszy Pan zaraził się covidem. Mam nadzieję, że wyzdrowieje. Mieli organizować święta właśnie w tym domu. Jakoś mnie to rozwaliło. Czasy są paskudne.
W ostatnich tygodniach mnóstwo klas przechodziło na zdalne. Jedni wracali, innych zamykano w domach. Od jutra do środy mam dyżur. W czwartek chcemy jechać do mojej mamy. To nasze pierwsze święta bez Sokratesa.
Ostatnio zadzwoniła znowu kobieta z fundacji. Ustaliliśmy, że do świąt nie decydujemy się na gamonia ale jak tylko będę miała wolny weekend pojedziemy na Śląsk zapoznać się z Vitem. Studia mam dopiero 15 stycznia, gdzieś po drodze mam ferie więc będzie okazja by się poznać.
To niesamowite bo to kolejny pies ze Śląska: Sokrates, Lena , Inka - ona pochodzi z tej samej hodowli co Sokrates:).Musimy mieć w miarę stabilną sytuację życiową żeby się nim odpowiednio zająć.
Mojemu mężowi po raz kolejny przedłużyli zasiłek rehabilitacyjny bo znowu odwołali mu zabiegi. Będzie w domu, więc łatwiej mu będzie zaopiekować się kudłatym na początku. Mamy namiar na behawiorystkę, która szkoliła Sokratesa. Chcemy spróbować. Inaczej, chcemy dać mu bezpieczne warunki i stabilizację ale musimy mieć pewność. To nie rzecz, którą można oddać jak się nie uda.
Cieszę się na wolne. Jestem zmęczona.
Studia otworzyły mi oczy na wiele spraw i jestem bardzo zadowolona. Uczę się patrzeć na dzieci przez pryzmat ich zaburzeń i przeżyć. Wiedza daje siłę i odwagę.
Ciągle chcemy zmieniać dzieciaki by dostosowały się do nas, warunków, systemu. Często to my możemy się zmienić by dać dziecku poczucie bezpieczeństwa, a nie ciągle oczekiwać, że to ono będzie inne.
Mam w grupie cudownego chłopca i to dla niego chcę się uczyć i zmieniać podejście. W końcu zaczynam go czytać. W końcu zaczynam go rozumieć. To jest niesamowite. Otworzyły się dla mnie drzwi do innego świata i ten świat ogromnie mnie fascynuje.
P.s pojawił się nowy sezon Bonus Familien i The Sinner.W końcu będzie czas i siła,żeby coś obejrzeć i przeczytać😎.
Pozdrawiam Tangerina;)
poniedziałek, 13 grudnia 2021
Padam na twarz
Nie mam ostatnio siły i czasu na pisanie.Co tydzień mam zjazdy,a właściwie odjazdy przed komupterem.Jeden wykład trwa 8h i tak każda sobota i niedziela.Ostatnio pani nas nieźle maglowala.Wyczytywala nas z listy.Czulam się jakbym wróciła do szkoły.Przyznam się,że nie włączam kamery i zdarza mi się robić różne inne rzeczy zamiast oglądać prezentacje.Wczoraj po raz pierwszy się pokazałam bo pani okazała się urocza starsza panią i jakoś nieswojo się czułam,że mówi do kilku osób.Poza tym mówiła nie czytała!!!!❤️
Póki co podoba mi się.To chyba odpowiedni moment na te studia,myślę o kierunku bo czasowo jest ciężko.Do tego przeplatanie zdalnymi.Dzieci są,a za chwilę idą na zdalne i tak w kółko.Wypadam z rytmu,a potem ciężko mi wskoczyć na odpowiednie tory.
W sobotę mam zajęcia,a na niedzielę jesteśmy umówieni z dziadkami od domu.Do trzech razy sztuka✊
Pozdrawiam Tangerina;)
sobota, 4 grudnia 2021
Nadal nic
Kolejne przełożenie oglądania domu.Wlasciciele chorują i umówiliśmy się na 19 grudnia.
Jestem trochę zawiedziona.Blokuja mnie studia i musimy je brać pod uwagę planując oględziny.W tygodniu nie ma sensu się umawiać bo zanim tam dojedziemy będzie ciemno i nic nie obejrzymy.
Musimy uzbroić się w cierpliwość.Mam nadzieję, że początkowe problemy nie będą miały wpływu na ciąg dalszy tej historii.
W szkole ciągle któraś z klas idzie na zdalne.Decyzje zapadają z dnia na dzień.Wspolczuje rodzicom.
Niestety nie widać końca pandemii.
Zaszczepiłam się trzecia dawką i czuję w miarę bezpiecznie.
Temat drugiego pasa odłożyliśmy na półkę.
Przez chatę przetaczają się ludzie oglądający mieszkanie i agenci nieruchomości.Jestem wkurzona bo często zapowiadają się z dnia na dzień,przekładają wizyty,przesuwają godziny.
Chciałabym się już stąd wynieść na dobre.
Pozdrawiam Tangerina;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)