Chyba mi ostatnio źle ale pocieszam się, że to minie jak długa zima.
Jak dobrze pójdzie, to dom uda nam się obejrzeć podczas ferii. Starszy pan nadal w szpitalu.
Czuję jak nigdy, że na wiele spraw nie mam wpływu. Priorytetem w tym roku jest dla mnie kupno domu.
Chciałabym mieć w końcu swój kąt.
Studia paradoksalnie dodały mi energii. Mam wrażenie, że jak uczę się czegoś nowego, to łatwiej mi zrozumieć rzeczywistość. Czasem czuję się jakbym znowu była w podstawówce. Na ostatnich zajęciach pani tak nas maglowała, że przypomniały mi się czasy szkolne:)Jest dużo ciekawych przedmiotów. Odświeżyłam sobie trochę wiadomości, uzupełniłam je o nowe spojrzenie na pewne rzeczy.
Jest ciężko jeśli chodzi o natężenie zajęć ale nie żałuję. Warto było!
Niecierpliwie czekam na wiosnę..
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)