wtorek, 15 lutego 2022

Wizyta u weterynarza

Udostępnij ten wpis:

Psa mamy zdrowego.Prawdopodobnie ma rok.Konsultowalismy ewentualną kastrację ale musimy poczekać jakieś pół roku.Gdybysmy go teraz wykastrowali,mogłoby się to odbić na jego zdrowiu na starosc. 
W domu się trochę wyciszył.Piszczy jak rano wychodzę do pracy ale zaraz zgarnia go mąż i dalej śpi. Został parę razy sam ale na krótko,więc nie wiemy jak sobie z tym radzi.Podobno trochę piszczy ale mąż po powrocie ze sklepu zastaje go zaspanego,więc nie jest najgorzej.
Zamówiliśmy mu mate węchowa.Bedzie miał zajęcie.Na razie katuje poroże,które dała mu poprzednia opiekunka i szarpak.
Zaczynam się trochę roztapiać.Jest mądry i śliczny.Pozwalamy mu spać na sofie czego nie robiliśmy przy żadnym naszym psie.Bylo trochę walki bo mąż nie był przekonany,a raczej był bardzo przeciwny ale dał się przekonać.On od początku ladował się na sofę i nie bardzo rozumiał jak go zganialismy.
Jest nadzieja,że będzie dobrze.
Zaczęła się praca,skończy się częste pisanie.
Z niedzieli na poniedziałek spalam 3h i do dzisiaj czuję się jak pijana.Po takich przerwach w pracy,trudno mi się wraca.
Dzisiejsza pogoda nastawia mnie jakoś bardziej optymistycznie.Slonce,dłuższe dni,chce się żyć.



 Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia