czwartek, 28 lipca 2022

Mamy termin

Udostępnij ten wpis:
W środę musimy stawic sie w Poznaniu. Mój mąż ma wizytę u chirurga.Lekarz podejmie decyzję czy da się guza wyciąć od razu czy trzeba zastosować inna metodę.
W sumie szybko temat ruszył.Liczyliśmy na to,że zabieg odbędzie się najwcześniej po wakacjach.

Popsuło nam to wakacyjne plany bo mieliśmy w poniedziałek jechać w góry.
Właścicielka domu poszła nam na rękę i odbierzemy sobie tydzień po świętach.Teraz pojedziemy tylko na tydzień.Dobre i to.

Przez kilka dni miałam jakieś czarne chmury nad głową.Ilość wypływających co chwilę problemów mnie przygniotła.
Nie o wszystkim chciałabym tu pisać ale jest tego sporo.Rozwiążemy jeden, pojawia się kolejny.Jestem zmęczona ale wiem,że to minie.Trochę się poużalam nad sobą, a potem wstaje z kolan,otrzepuje się i idę dalej.

Komisja zusowska przedłużyła świadczenie. Nic dziwnego bo mój mąż zdolny do pracy nie jest.Pytanie jak długo znowu trzeba będzie czekać na rozpatrzenie wniosku.
Musimy to przetrwać.

Dziś jeszcze mój mąż dostał silnego bólu zamostkowego.Myślałam,że dostanę zawału ze strachu.Nie dość, że nowotwór to jeszcze problemy z sercem. Jak już wrócimy umówi się do kardiologa


Zarzuciłam kryminały na rzecz Strout.Odgrzebalam Oliwe Kitteridge.Uwielbiam tę stara wariatkę.
Chyba przeczytam sobie całą serię od nowa.
Czytałam,że nominowali jej powieść William do Bookera.
Uwielbiam ją. Jej opisy przyrody i relacji między ludźmi.
Zatem mąż po raz setny czyta Ardiana Mola,a ja zanurzam się życie małej społeczności z Crosby.

Dzisiaj nad głowami krążyło nam sześć bocianów. Gdyby nie to,że już jestem stara i niepłodna mocno bym się zaniepokoiła;)

Ps.polecam serial Good Girls.Coś w stylu Gotowych na wszystko.




 

Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia