Natomiast moj mąż-dwa wyjścia z psami, śniadanie,zachcianki,herbata,kawa,obiad,odkurzanie,kolejna kawa,słodkości, przygotowanie mi kąpieli,kolacji,odpalenie Netflixa;)
Takiego kataru w życiu nie miałam.
Mam wrażenie,że ktoś nalał mi do głowy wody i potrząsa nią energicznie.
Na noc porządna dawka polopiryny.
Dbajcie o siebie!
Miłego tygodnia!
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)