piątek, 30 czerwca 2023

Burza chyba się kończy

Udostępnij ten wpis:




To był dobry tydzień.
Trafiłam do centrum zdrowia psychicznego i to pozwoliło mi stanąc na nogi.
Wizyta u psychiatry dopiero przede mną ale mój stan znacząco się poprawił.
Udało nam się trafić na darmowe porady prawne. Kobieta tchnęła we mnie nadzieje, a po spotkaniu czułam,że własnie tego potrzebowałam. Nadziei. Dała mi nadzieję.
Sama sądziła się z Zusem, więc wie jak ugryźć temat.
Złożymy skargę na działania Zusu pod kątem wszczęcia postępowania egzekucyjnego mimo tego, że mieli moje środki ze składek na koncie. Mogli je po prostu przeksięgować zamiast tego urządzili cyrk, który załamał mnie psychicznie. Poza tym zajęli konto wspólne mamy i moje, choć mama z moją firmą nie ma nic wspólnego. Mieli moje wynagrodzenie ale było im mało. Pozajmowali wszystkie konta.
W sprawie mojego męża składamy osobną skargę na opieszałość i przewlekłość postępowania.
Temat pożyczek też jest do zamknięcia. Jej zdaniem trzeba dokopać się do dokumentów, na podstawie których oni mnie ciągle ścigają. Próbowałam wiele lat temu dotrzeć do tych papierów. W archiwum sądu znalazłam jedynie informacje o tym że rzekomo wzięłam kilka chwilówek, żadnych konkretów i moich podpisów. Muszę złożyć pismo w sądzie, że nigdy nie wzięłam żadnej pożyczki i pozwy są bezzasadne.
To powinno zamknąć sprawę raz na zawsze.
Rozmawialiśmy z tą kobieta godzinę i poczułam jak schodzi ze mnie całe napięcie.
W końcu ktoś nam pomoże. Nawet jak te skargi nic nie wniosą do sprawy to dadzą mi poczucie, że ślad po tym co nam zrobili zostanie.


Zapisaliśmy się na j. niemiecki. Niemiecki w szkole to był koszmar. Uczyłam się bo trzeba było ale przyjemności z tego żadnej nie miałam.Teraz jest inaczej. Jestem bardzo zmotywowana bo wiem, że to klucz do kolejnego etapu w moim życiu. Dużo pamiętam, więc to kwestia przypomnienia i rozszerzenia wiadomości. Brałam udział w slow joggingu i medytacji. Na medytację namówiłam męża bo był dość sceptyczny. Jestem taka szczęśliwa, że mu się spodobało. W końcu pomyślał o sobie.
Zapisałam się też na zajęcia z rękodzieła i wczoraj zrobiłam skrzyneczkę techniką decoupage.
W przyszłym tygodniu idziemy na angielski i malarstwo.

Te zajęcia sprawiły, że wracam do siebie. Odstawiłam leki, nie nurkuję w ciemnościach.
Zniknęły myśli samobójcze.
Myślę, że przeżyłam jakiś krach. Coś się we mnie złamało ale powoli się odradzam.
Nabieram sił by dalej walczyć. Znowu cieszę się z małych przyjemności.
Gdy toniemy, wydaje nam się, że to się nigdy nie skończy. Na szczęście się kończy, a my wyciągamy z tego wnioski. Nie na wszystko mamy wpływ. Czasem splot okoliczności sprawia, że nasze życie wraca na start. Może silniejsze, może bardziej poturbowane ale na pewno inne.
Wczoraj gdy siedziałam na ławce w parku ptak obsrał mnie z góry do dołu. To nie była mała gołębia kupa.To było wielkie kupsko jakiegoś giganta! Mam nadzieję, że to będzie ogromne szczęście:):)
Na to wielkie  szczęście byłam na rowerze, więc udało się szybko przemknąć do domu.

Czuję, że najgorsze za mną. Wychodzę z czarnej dziury. Chcę znowu cieszyć się życiem!





 Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 23 czerwca 2023

Koniec roku szkolnego

Udostępnij ten wpis:
Rok szkolny sie skończył.
Jeszcze ostatnia rada pedagogiczna i mam urlop.Pierwszy raz w życiu tego nie czuje.Jestem zmęczona.Nie tyle pracą co życiem.

Zus do dziś  nie skompletował dokumentów w sprawie mojego męża.Obiecują,że będą gotowe na 11 lipca.Skandal!
Czuję,że zakupie chyba popcorn do lektury tej sagi.

Wizyta u ortopedy mnie załamała.
Okazuje się,że wszystkie naturalne krzywizny kręgosłupa się wyprostowały.
Podobno mój kręgosłup wyglada jak kij bambusowy.
Lekarz powiedział,że to naturalna reakcja obronna w odpowiedzi na ból i że boleć to mnie musi już bardzo długo.Owszem bolało ale myślałam,że przejdzie.
Oprócz tego dyskopatia odcinka szyjnego i ledzwiowowego.Skierował mnie na rezonans.Najbliższy termin połowa sierpnia.
Mam zakaz ćwiczeń siłowych i dźwigania czegokolwiek.Żeby można tak wziąć L4 od dźwigania problemów.
Jazda na rowerze jedynie z amortyzowanym siodełkiem.
Myślę,że załatwiłam się intensywnymi treningami siłowymi.Mam nadzieję,że gdy zacznę się oszczędzać wszystko wróci do normy.

Próbuję wysłać swoją głowę na wakacje.
Na razie nie słucha.



Pozdrawiam Tangerina;)

wtorek, 20 czerwca 2023

Służba zdrowia

Udostępnij ten wpis:
Opieka psychiatryczna w Polsce to jakiś żart.Niemal wyszarpany najbliższy termin to 4 lipca.Rejonizacja odsyłanie od jednej poradni do drugiej,brak doraźnej pomocy.Zanim trafię do psychiatry,pielegniarka musi ze mna przeprowadzić wywiad by sprawdzic czy pomoc jest mi potrzebna.Jak zwykle mąż walczył o mnie jak lew.
Dwa tygodnie czekania.
Musze jakoś to przetrwać i czekać.
W poradni jest mnóstwo zajec dla pacjentów, na które zamierzam się zapisać.
Wstepnie zaznaczylam co mnie interesuje.



Muszę zająć czymś głowę.Póki co rower i psy dają mi ukojenie.



Codzienna jazda rowerem wietrzy mi głowę.
Za chwile zacznę urlop.Mam nadzieję,że uda się część spraw wyprostować bo chciałabym wrócić do czytania i móc się skupić.


Pozdrawiam Tangerina;)

poniedziałek, 19 czerwca 2023

Zmasowany atak

Udostępnij ten wpis:
Dzis informacja od mamy,że przyszło do mnie kolejne pismo.Nie udało jej sie tego odebrać bo to polecony ale wiemy,że to pismo od komornika.
Teraz mam na głowie dwóch komorników.
Okazuje się,że to sprawa pożyczek.
Zobaczcie w jakim kraju my żyjemy!
Ktoś bierze na nas pożyczkę,a my potem co kilka lat palujemy się, żeby to wstrzymywać i udowadniać,że jestesmy niewinni.
Sprawa zablokowana kilka lat temu wyrokiem sądu o umorzeniu sprawy,ponieważ nikt  nie potrafił mi niczego udowodnić.
Wygrzebałam gdzies wyrok sądu i zamierzam go przedstawić komornikowi zanim wjedzie mi na pobory .Choć już nie ma za bardzo na co wejść.Człowiek wie,że jest uczciwy ale ciągle musi walczyć z jakimis wyimaginowanymi długami.
Mąż jutro sprobuje mnie zarejestrować do psychiatry u siebie w poradni.Jestem wykończona.Na szczęście zbliża się urlop.
Muszę zadbać o siebie i zregenerować się psychicznie.Pocieszam się oglądając mieszkania w Niemczech.Piękne kamienice za stosunkowo niewielkie pieniądze.
To chyba jedyna myśl,która trzyma mnie teraz przy życiu.Emigracja.
To państwo mnie znokautowało.
Walka z systemem wykończyła mnie psychicznie.Moge nawet sprzątać.Nic mnie tu nie zatrzyma...


Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 18 czerwca 2023

Państwo z dykty

Udostępnij ten wpis:


Mijajacy tydzien byl koszmarny.W sumie niewiele z niego pamietam bo funkcjonowalam jak zombie.Mój mąż był 4 razy w Zusie.
W piątek zawołała mnie płacowa.Z jej i moich wyliczeń wynika,że rzekome zadłużenie mam spłacone.Poradzila,żeby uzyskać w Zusie dokument potwierdzajacy aktualny stan zadluzenia.I teraz uważajcie.
Zus zaksięgował od kwietnia dopiero 1300zl!!!!!a pobral mi ok 5 tysięcy!!!!
W takim tempie to mi tego nie zaksięgują do grudnia.Placowa nie może wstrzymać poborów bez dokumentu wstrzymującego egzekucje.Zlozylismy w Zusie dokument z datami i kwotami jakie pobral już Zus.Podobno w trybie 7 dni mają załatwić temat.Wiecie,ja już w nic nie wierzę.W żadne terminy,obietnice i przeprosiny.
Nawet jak wstrzymają egzekucję przed pobraniem mi kolejnej transzy z wypłaty,do banku papier wstrzymujący egzekucję dotrze pewnie za kilka tygodni.
Bo właśnie w banku zadział się cyrk.
Pisalam,że w kwietniu pobrali z naszego
wspolnego konta (mojego i mamy) kilkaset złotych.Teraz to konto nam zablokowali.
Zostawili mamie kwotę wolna od zajecia czyli ok.2tys.Jak się o tym dowiedziałam ryczałam kilka dni,brałam leki,odpadłam totalnie.Co to jest za państwo z dykty,które z obywatela robi złodzieja?Już się nie dziwię,że Zus tak działa, skoro w urzedzie Pan wklepuje wszystko jednym palcem i księguje wszystko ręcznie!!!
Ten cały cyrk,problemy które funduje nam państwo w ruinie utwierdziły nas tylko w przekonaniu,że nie chcemy tu dalej żyć.
Ciekawe kiedy oddadzą.mi skradzione pieniądze.

W sprawie mojego męża coś drgnelo.
Po roku upokorzen,nieustających wizyt w urzędzie,pisania skarg mamy termin komisji.Pod koniec lipca mają mu wypłacić wysztkie zaległe świadczenia z 12 miesięcy!
Komisję ma na początku sierpnia.
Teraz tylko zaczonczyc leczenie i uwolnić się od tego syfu.
Jak tylko dostanie zgodę na zdolność do pracy wyjeżdża za granicę. Ja daje sobie rok na pozałatwianie spraw i przygotowanie się psychiczne i jadę za nim. 
W tym kraju za chwilę będę zarabiac tyle ile pracownik fizyczny.Mam najwyższy stopień awansu,4 kierunki studiów i jestem traktowana na równi z panią sprzątająca.
Nie zniosę tego dłużej.Czuje się upokorzona,zdeptana,jak śmieć.
Nauczyciel w tym kraju nic nie znaczy.Z każdym rokiem pokazują nam jak bardzo nami się brzydzą.Jak im na nas nie zależy.
Ludzie masowo odchodzą ze szkół bo 3 tys. to zarobią pracując fizycznie,bez papierologi,nacisków,trudnych rodziców i pracy po nocach i w czasie weekendów.
Współczuję Wam jeśli macie małe dzieci.
To co widzę nie napawa optymizmem.
Nauczyciele są przepracowani,sfrustrowani,na skraju załamania nerwowego. Kto będzie uczył Wasze dzieci?Nie wiem.Chciałbym wierzyć,że sytuacja się zmieni ale niestety brak mi już wiary.Szukajcie małych szkół,budzących się szkół i nowym spojrzeniem na edukację i wychowanie.
Szkół w duchu nvc, bliskości,lesnych przedszkoli.Szukajcie nauczycieli otwartych,nastawionych na budowanie relacji z dziecmi,takich dla których każde dziecko jest ważne.

Za chwilę zaczynam ostatnie zajęcia.
Kończę studia.Chciałam pracować z dziećmi w spektrum autyzmu.Mialam marzenia.
Dziś czuję,że nic mi nie zostało.

P.s polecam serial Iluminacja na HBO.Bardzo mnie poruszył.


Pozdrawiam Tangerina;)

środa, 14 czerwca 2023

Rozpadam sie na kawałki

Udostępnij ten wpis:
Myślałam,że wczorajszy poranek był koszmarny ale najgorsze przyszło później.
Mama zadzwonila do mojego męża,że zablokowali jej środki na dwóch kontach.
Przeryczalam cały wieczór.
Ja poprostu nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.
Jak długo jeszcze to potrwa?
Musiałam zacząć brac tabletki na uspokojenie bo myślałam,że się rozpadne na kawałki.
Chyba bez wizyty u psychiatry się nie  obejdzie.
Czuję sie wrakiem człowieka.
Ciągle płaczę.
Jeszcze tak źle nie było.
Zus dał popalić całej mojej rodzinie.
Nawet nie mam odwagi zadzwonić do mamy.

Ten blog miał być radosny, a jest nieustannym spuszczaniem wody.
Pisanie daje mi jednak choć na chwilę poczucie,że mam na coś wpływ.
Mam nadzieję,że powrócę dawna ja.
Na tę chwilę nie mam siły na nic.
Nic mnie nie cieszy.

Pozdrawiam Tangerina;)

wtorek, 13 czerwca 2023

Opusciłam gardę

Udostępnij ten wpis:
Dzisiaj przestałam być siłaczką.
Rozpadłam sie na kawałki.
Dłużej nie dam rady grać fajterki.
Potrzebuję pomocy.
Wszystkie moje stresy zainstalowały się w lędźwiach.Dziś byłam u lekarza. 
Ortopeda, przeswietlenia.
W domu czuję,że nie mogę się rozsypać bo widzę,że wywołuje w nim poczucie winy.
Dziś zalało mnie morze lez i akurat zadzwonił. Nie udało się.Wszystko puściło.
Szukam dla siebie pomocy bo już nie daje rady.

Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 9 czerwca 2023

Poznań

Udostępnij ten wpis:
Udanego odpoczynku!:)







Pozdrawiam Tangerina;)

środa, 7 czerwca 2023

To nie jest kraj dla chorych ludzi

Udostępnij ten wpis:
Wyglada na to,ze Zus w koncu sie nasycił. 
Zdoil mnie na kwotę ok 5 tysięcy.
Nie muszę chyba mówić,że biorąc pod uwagę zarobki nauczyciela i to,że żyjemy tylko z mojej pensji to dla mnie kosmos.
Doliczyli sobie odsetki i koszty egzekucyjne ale to ja,nie urzędnicy którzy popełnili błąd muszę to wszystko odkręcać.Ja muszę pisać milion wniosków o zwrot osobno zadłużenia (którego nie ma),odsetek i całej reszty.
W głowie się to nie mieści!
Wczoraj analizowaliśmy mój pasek i koszty miesieczne składek na Zus to ok 2tys na spółkę z pracodawcą (bez zajęć z ostatnich miesiecy).A później zabierają renty,świadczenia i łaskawie rzucają jakieś ochłapy.W tym kraju żyć się nie da.
W naszej sytuacji nie możemy nic zrobić tylko czekać.Nikt nas nie przeprosi za ten syf.Nikt nie wyśle do mojego pracodawcy informacji,że to pomyłka.
Rozeznaliśmy się w warunkach pracy w Niemczech.Proporcje kosztów utrzymania do zarobków nam odpowiadają.
Warunki zatrudnienia wydają się w porządku.
Jak już wszystko się ułoży..
Zaczynam myśleć już o tym,że etap pracy w szkole chyba będzie trzeba zamknąć definitywnie.Daje sobie rok.

P.s polecam serial Bliskość .Już dawno na żadnym serialu tak nie ryczałam.Ale pewnie tylko ja;)

Pozdrawiam Tangerina;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia