Pewnie gdyby wszystko poszło gładko już by go z nami nie było,a tak mieliśmy czas by jeszcze raz to wszystko przemyśleć.
Jest ciężko bo to pies reaktywny.Nigdy nie wiadomo na co i na kogo się rzuci.
Atakuje ludzi,samochody i inne psy.Staram się go zrozumieć i już wiem,że atakuje ze strachu.Spacer to jak stąpanie po polu minowym.Teraz gdy wychodzę z nimi sama jest trudno do potęgi.Muszę skanować otoczenie i wybierać taką trasę by nie prowokować awantury.Nie mogę przejść spokojnie chodnikiem gdy z naprzeciwka ktoś idzie.Pies czuje się zagrożony bo ma mało miejsca.Staram się go nie ściągać na smyczy gdy nie ma niebezpieczeństwa bo on odczytuje to jak sytuację trudną.
Ciężko jest utrzymać na smyczach prawie 60kg (ważą więcej ode mnie) gdy robi się dym ale teraz podchodzę do tego zadaniowo.Muszę odwracać ich uwagę od innych psów.
Wcześniej strasznie mnie to wnerwiało.Bylam zła i spocona jak dzik od szarpaniny z nimi.
To nie jest piesek który przybiega na zawołanie.Ma raczej charakter kota,który przychodzi kiedy chce,no chyba że lecą kulki do miski:)Nadal sie go uczymy.Ja stałam się bardziej stanowcza i nie daje się dominować.
Wcześniej chciałam byc dobrym policjantem.Staramy sie wprowadzać te same komendy i wymagania.
To jest super mądry pies,tylko wymaga ogromu pracy,a mamy jeszcze Inkę,która też jest trudna.Potrafi rzucić się na człowieka bo nie spodoba jej się jego wygląd.
Mam nadzieję,że jak już stanę na nogi łatwiej mi będzie ogarniać te dwa diabły.
Póki co zostaje rodzina 2+2.
Pozdrawiam Tangerina;)
Zdrowego i Lekkiego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńSłodziaki😍
anka
Dziękujemy!Wzajemnie!Wszystkiego co najlepsze!😊
OdpowiedzUsuńDziękujemy🥰
OdpowiedzUsuńPięknego dnia i dbajcie o siebie!
anka
❤️
UsuńOj Kuzyn Kuzyn, ty to masz szczęście...
OdpowiedzUsuńZdrowia i spokoju w nowym
OdpowiedzUsuńO tak!Tylko tego nam trzeba.Ja też życzę dobrego i skrojonego na Twoją miarę roku!
UsuńMoże jakieś zajęcia z behawiorystą..cieszę się że zostaje .życie to wyzwania
OdpowiedzUsuńEh tych wyzwań mieliśmy za wiele w zeszłym roku.Behawiorysta niestety kosztuje,a na jednym spotkaniu się nie skończy.
OdpowiedzUsuń