Postanowilam kilka dzisiaj uwiecznić:)
Cudowna gra swiateł..
Wszystko co kocham.
P.s w nocy ujawniła się współlokatorka.
Gdy już sie położyliśmy usłyszeliśmy szelest folii.Oczywiscie podejrzenie padło na Spartę bo zdarzało jej się obżerać worek z karmą.
Zerkamy na dół,śpią.
Schodzimy do salonu,cisza.Nagle znowu zaczęło coś szeleścić.
Patrzymy,a na szafce w kuchni mała myszka.
Cudowna!Najładniejsza jaką widziałam:) Może mam celiakię bo kręciła się koło mojego chleba;)
Stary dom to i myszka jest;)
Będzie co wspominać..
Pozdrawiam Tangerina;)



















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)