piątek, 3 listopada 2017

Zastanawiam się...

Udostępnij ten wpis:

To był fajny tydzień.Czytałam z dzieciakami, bawiliśmy się i myślę,że to był dobry czas.
Staram się wymyślać tematy zajęć i wybierać pozycje książkowe, które będą dla nich atrakcyjne.
Poruszam się w tematyce poczucia własnej wartości, przyjaźni, otwartości na drugiego człowieka.
Ostatnio usłyszałam,że nie ma czasu na takie tematy.Myślę, że czas zawsze się znajdzie.
Wiem,że programy przeładowane są często nikomu nieprzydatnymi treściami ale wystarczy chcieć poświęcić nawet 15 minut by posłuchać dzieciaków i zauważyć ich problemy.
Jestem idealistką i coraz częściej czuję,że próbuję przebić mur.Wyciągam po cegiełce i cały czas mam nadzieję,że się uda go rozebrać.
Mam też trochę takie poczucie,że moje skrzydła są skrupulatnie i systematycznie podcinane,że odbiera mi się zapał i podgryza zaangażowanie.
Często zastanawiam się co dalej.Czy w nowej rzeczywistości szkolnej, edukacyjnej uda mi się odnaleźć, czy skończę na kasie w supermarkecie wydrenowana z energii,pogryziona i wypluta jak kawał mięcha.
Koleżanki albo myślą o zmianie zawodu, szkoły, albo odchodzą.Nie ma miejsca na ideały.
Papiery zastąpiły kontakt z dzieckiem,fejsbuki, kontakt z rzeczywistością.
Nie ma miejsca na uczucia, komunikację, rozwijanie kompetencji miękkich.
Dzieciaki odbierają sobie życie nie dlatego,że nie potrafią dzielić i odejmować, nie dlatego,że nie znają gramatyki i ortografii ale dlatego,że nie radzą sobie same ze sobą i z innymi.
Nie ma czasu na rozmowy.
Nie lubię tego świata, chciałabym go zmienić, jeszcze..ale coraz częściej myślę,że nie dam rady do emerytury.
Stowarzyszenie, fundacja o tym myślę.Pani na włościach prowadząca gospodarstwo agroturystyczne..
Marzenia nic nie kosztują..
Póki co idę na jogę;)

Pozdrawiam Tangerina;)

5 komentarzy:

  1. Brak rozmowy i zrozumienia nie sprzyja nikomu. A niestety to właśnie tego najbardziej brakuje w tym pędzącym nie wiadomo gdzie świecie. I choć na świecie byłaby nie wiadomo jak wiele indywidualistów chcących zmienić świat, to i tak raczej nic z tego nie wyjdzie. Dlatego warto żyć w zgodzie z samym sobą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wierzę,że kropla drąży skałę.Jedna reakcja na przemoc,jedna rozmowa,okazana pomoc może nie zmieni świata ale może zmienić życie jednej osoby i choćby dlatego warto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie, czy mogę skopiować zdjęcie tekstu? Anna

    OdpowiedzUsuń
  4. W szkole byłam prymuską, zawsze perfekcyjnie przygotowaną i zdobywającą wyróżnienia. Lubiłam naukę - ale samej instytucji i panujących w niej zasad nie znosiłam. Dopiero w liceum sytuacja się zmieniła - bo tam faktycznie traktowano nas jak ludzi, a nie jak króliczki doświadczalne. Myślę, że z biegiem lat jest coraz gorzej. Coraz mniej pedagogów z prawdziwego zdarzenia, odpowiedzialnych rodziców i dzieci, dla których liczy się coś więcej poza najnowszym "ajfonem". Pokłosie konsumpcjonizmu i czasów , w jakich żyjemy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia