poniedziałek, 4 czerwca 2018

Starość mojego czworonoga

Udostępnij ten wpis:
W życiu nie dałabym Ci 40 lat!
Dobrze się trzymasz!

Tiaaa, a niby jak mam wyglądać?Gruba, pomarszczona i zmęczona życiem?
Czas działa na moją korzyść rzeknę nieskromnie.
Jakoś nie mam porównania bo pracuję albo z 30tkami albo z 50tkami.
W każdym razie mogę jeszcze bez odrazy spoglądać w zwierciadło i mieszczę się w odzież  sprzed kilku lat;)
Fajnie jest mieć czterdzieści lat!

Odstawiłam wszystkie suplementy.Poczułam ulgę,że w końcu moja macica jedzie na wakacje.Przestaje być centrum wszechświata.Nie sprawdzam ukrwienia,śluzu, temperatury.
Nie łykam garściami kolorowych kulek.Już nic nie muszę.Poczułam ulgę.Zdjęłam z siebie ciężar oczekiwań.Mogę ewentualnie przygotować się na życiowe niespodzianki oby miłe;)

Wczoraj doznałam wolnościowego olśnienia na spacerze z psami.Doszłam do wniosku,że nawet utrata pracy nie zrobiłaby na mnie dziś wrażenia, bo wszędzie zarobię tyle co w szkole, a nawet więcej!;):):)
Odkąd pozwoliłam sobie na marzenia czuję lekkość bytu.




Mój seniorek jest chory;( Najpierw wylizał sobie dwie rany, które nie chcą się goić.
Moja wina, bo ściągałam mu kołnierz.Nie mógł pić przez niego i miałam do wyboru pragnienie lub zlizanie strupa.Strup zniknął i zabawa od nowa.
Dostał steryd i preparat na rany.A te cholerstwa nie chcą się goić bo temperatura powoduje namnażanie bakterii.
Więc biedaczek robi za lampę.Nie mogę patrzeć jak się męczy ale nie mam wyjścia.
Wyniki krwi wyszły złe.Niedoczynność tarczycy i anemia.Wiem,że on juz jest stary i muszę liczyć się z tym,że będzie coraz trudniej.Ostatnio się zgubił.Jest coraz wolniejszy i zagubiony.
W środę dowiemy się jakie leki wprowadzić.Chcemy też zdjąć mu kamień z zębów.Koszty są okrutne ale dla niego wszystko!
Trzeba się zając kompleksowo dziadkiem:)
Chciałabym i to jest ostatnio moje marzenie,żeby odszedł gdzieś na spokojnej, zielonej trawie koło naszego wymarzonego domu, tak jak lubi, w ciszy i spokoju.
Jako dziecko sprowadzałam wszystkie zwierzęta do domu od kota po jeża i gołębia.Nie wyobrażam sobie dziś życia bez zwierząt, natomiast mogę sobie wyobrazić życie bez dzieci.
Każdy pies zwróci moją uwagę, chociaż byłby najbrzydszy na świecie.
Na wsi na pewno pojawi się jeszcze jakiś wariat lub wariatka, chociaż ta nasza daje nam tak popalić,że chyba będzie to jednak pies:):)

Uwaga!Za trzy tygodnie wyśpię się do oszołomienia!:):)
Dziś natomiast oszołomił mnie huk szkła o 5.45, buczenie telefonu sąsiadki, walenie balustradami balkonu, pisk mojego kudłacza.Wsi przybywaj!

Nie żyje Robert Brylewski.Pamiętam jak mój starszy brat słuchał jego muzyki - Brygada Kryzys, Izrael.Szkoda,że świat o nim zapomniał...




Pozdrawiam Tangerina;)

15 komentarzy:

  1. Też dążę do takiej wolności ducha, ale przede mną jeszcze daleka droga. Marzę o 22. czerwca, po południu... ;) Pozdrawiam, Kasia z Ostrowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, ja również😁Chyba otworzę wieczorem Picolo😆Już niedługo!! 🥂🍦🛌🤸‍♂️🏖️🏔️

    OdpowiedzUsuń
  3. Crazy-Cat-Lady6 czerwca 2018 00:42

    Przytul dziadeczka ode mnie. Smutno się robi jak futra chorują 🙁 Ja dla swoich też wszystko bym zrobiła. Dużo zdrówka dla psiaka życzę 😘
    A wakacji trochę zazdroszczę 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest dobrze.Ulitowalam się i zdjęłam mu klosz.strup zniknął w ciągu godziny od mojego wyjścia do pracy😟Wszystko od nowa.Juz było wszystko zagojone i myślałam,że nie będzie tego ruszal 😭Teraz jest cały zielony od antybiotyku.Dostal hormony,steryd.Mam nadzieje,że uda się w końcu to zaleczyc.Bez klosza się nie obedzie😞
      Jestem zajechana tym rokiem..
      Dziękuję za życzenia😘

      Usuń
    2. Ojeju. Biedulek... I co teraz? Najgorsze chyba to, że teraz takie upały 😟 trzymajcie się, Kasia

      Usuń
    3. Niestety nasz pies będzie lampa przez najbliższe dni.Myjemy mu rany i samrujemy.Niestey to go swedzi 😒
      Dostał też hormony na niedoczynnosc.Musimy zmienić dziadkowi karmę na taką dla seniorów.Moj dziadek wymaga teraz indywidualnego podejścia.
      Dziękuję😘

      Usuń
    4. Och jak dobrze Cię rozumiem. Nasz jeden weścik ma już 12 lat, kłopoty z nerkami i pomału ze stawami. Dopiero gdy dobraliśmy mu odpowiednią karmę dla dziadków z kłopotami z nerkami trochę ustąpiło. Ale teraz musiał mieć zabieg, bo guza miał na klatce piersiowej i zalecali go usunąć, ale na szczęście był w takim miejscu, że obyło się bez kołnierza, tylko chodzi w fartuchu, jakby zwiał z wariatkowa ;) Ehh te nasze czworonogi kochane. Dużo zdrówka dla Waszego!

      Usuń
  4. Szkoda, że nie dają L4 na opiekę nad pieskami 😉 powodzenia! 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda.I szkoda, że nie ma NFZ dla psów bo kontrole co dwa dni nas zrujnują 😉Czytalam,że chyba w Szwecji mają opiekę medyczną dla psow😁
      dziękuję😘

      Usuń
  5. Jak Psisko dzisiaj się miewa? Dostaje Wasza uwagę 24/7? �� Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. S.mial wolne,więc pieseł był pod specjalnym nadzorem😉Musimy mieć na niego oko i ucho dzień i noc.
      Niedoczynność sprawiła,że zaczal lysiec plackowato.Mam nadzieje,że kuracja hormonalna poprawi nieco stan jego skóry.
      Teraz gamonie śpią 😁

      Usuń
  6. Gamonie to znaczy Psisko i S 😂? Mieliśmy podobna sytuację z naszymi kotami, okazało się po serii zastrzyków, zabiegów i hormonów że to nic innego jak stres. Latalismy do weta co drugi dzień a kot praktycznie wylysial. Powodzenia i mam nadzieję że nie musicie się stawiać u weta każdego dnia bo tak było w przypadku kocich zastrzyków (przez miesiąc!) Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam na myśli psy😂ale niech będzie🤣
      Liczymy,że wydamy na seniora tysiaka w tym miesiacu.Starosc kosztuje😉Gdyby nie to,że zdjęliśmy mu lampę miałby już wygojona ranę,a tak to poradził sobie że strupem w ciągu godziny.Kontrole co drugi dzień.Wczoraj jedna,jutro kolejna i nie wiem czy na tym się skończy.W sumie czwarta wizyta w miesiącu.

      Usuń
  7. Oj wiem coś o tym, leczyliśmy sunie owczarka niemieckiego z wirusa parwowirozy (czy jakoś tak), nawet krew od podhalana przetaczalismy,niestety nic nie pomogło, ale wiem, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, kotki odrzucone przez matkę karmiłam mlekiem z własnej piersi do czasu aż znaleźliśmy im dom zastępczy..oj dla zwierzaków też poświęce wiele, dlatego podziwiam Was i trzymam kciuki za wyzdrowienie Kudłatego! 40 u mnie za 4 lata i bliżej mi do niej niż dalej ale też tylko w kalendarzu! I tak trzymac! U Ciebie też czas płynie w odwrotna stronę :) jeszcze tylko dwa tygle i laba, już planuj co będziesz robila! A Izrael to kladyk, każdy szanujący się choćby mentalny rasta zna, pamięta i kocha! Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana mi z wiekiem coraz lepiej ze sobą, bo innym ze mną chyba coraz gorzej hahaha:)Robię się pyskata na stare lata i zaczynam się stawiać, a raczej stawiać innym granice;)
      Plany już mam!Będą książki, kino i może w końcu jakaś kąpiel jak nie w morzu to chociaż w basenie;)
      Uwielbiałam Izrael.Eh...to były fajne czasy;*
      Z kudłatym nadal w czarnej dupie;/

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia