Lena jest w ciężkim stanie.
Dziś przewróciła się pijąc wodę.
Właśnie odebraliśmy ją od wety.
Przetaczali jej krew.
Mam nadzieję,że najgorsze za nami..
Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam Tangerina;)
Bidunia, żeby kleszcz siał takie spustoszenie, szok..a czemu przetaczali krew? Kiedyś ratowaliśmy szczeniaczka owczarka Zośkę miala koronawiroze, tragiczna anemia, przetaczaliśmy krew z naszego Huzara niedzwiadka, do dziś mam dreszcze jak sobe to przypomne..Niestety małej nie udało się uratować :( ale u Was to inna sytuacja i bedzie dobrze!!! Wyliże się!
Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Leny!!
OdpowiedzUsuńBidunia, żeby kleszcz siał takie spustoszenie, szok..a czemu przetaczali krew? Kiedyś ratowaliśmy szczeniaczka owczarka Zośkę miala koronawiroze, tragiczna anemia, przetaczaliśmy krew z naszego Huzara niedzwiadka, do dziś mam dreszcze jak sobe to przypomne..Niestety małej nie udało się uratować :( ale u Was to inna sytuacja i bedzie dobrze!!! Wyliże się!
OdpowiedzUsuńBiedna psinka 😔 Trzymam kciuki za nią
OdpowiedzUsuńOjej 😢
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękuję!
OdpowiedzUsuńMoja Lusia wraca do zdrowia ale strachu się najedliśmy.
W końcu je, a to znak że do nas wraca:):):)