niedziela, 29 marca 2020

Tęsknie

Udostępnij ten wpis:
Jutro mamy wracać. To znaczy ja chcę wracać bo mój mąż chętnie by tu został. Tęsknię za swoimi gratami, za poczuciem bezpieczeństwa w moim, a w zasadzie nie moim bo wynajętym mieszkaniu. Niby wszystko tu mam, a jednak czegos mi brakuje.. Okazuje sie, ze jednak jestem przywiazana do swoich klamotów😉
Brakuje mi mojego łóżka, kawy z ekspresu, zmywarki😁Zaraz sie jeszcze okaze, ze nie nadaje sie do zycia na wsi i caly moj misterny plan legnie w gruzach🙄
Jest wojna na argumenty ale wygrywam. Mam nadzieje, ze jutro zasiądę juz z moja kawencja w ulubionym fotelu...
PS znajac zycie to za kilka dni powiem,, W sumie moglismy jeszcze zostac😂''.
Durnota atakuje😂
Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 27 marca 2020

Łóżka dla psow

Udostępnij ten wpis:
Przyjechaly legowiska. Trochę nas poniosło😂Kupilismy dwa, a spokojnie na jednym sie zwierzaki zmieszczą, choc jak widac Inka woli spartanskie warunki😁
A myslalam, ze mamy ogromne psy🤭




Nawet ja sie zmieściłam 😁


Pozdrawiam Tangerina;)

czwartek, 26 marca 2020

Kryzys

Udostępnij ten wpis:
W końcu nadszedł. Nie pomaga to, ze jesteśmy w pięknym,bezpiecznym miejscu. Mam dość leżenia, czytania, odpoczynku. Brakuje mi wolności !! Chyba zaczynam rozumieć jak czuje się więzień z tą różnicą,że mogę być w towarzystwie, które sama wybrałam.Wszystko mnie zaczyna drażnić, szukam zaczepki.Świadomość,że to może potrwać przez najbliższe kilka tygodni jak nie miesięcy przygnębia.I pomyśleć,że jeszcze dwa tygodnie temu narzekałam na pracę, pragnęłam odpoczynku.
Chciałabym by wszystko wróciło do normy.Chcę odzyskać swoje życie!
Nie sądziłam,że kiedyś to powiem ale brakuje mi ludzi!;)Ja samotnik, osoba mocno nietowarzystka;) narzekam na braki w ludziach!Widzę ich w TV, w monitorze komputera, przez okno domu, samochodu. Wygląda na to,że nie sprawdziłabym się jako rozbitek na bezludnej wyspie;)
Okazuje się,że ta pandemia pozwoli mi lepiej siebie poznać.

W poniedziałek chyba wrócimy do siebie.Mój staruszek ma problemy ze stromymi schodami.Zdarzyło mu się spaść.Nie mogę na to patrzeć.Zamówiliśmy mu drugą parę skarpet antypoślizgowych i trochę pomagają.Lepiej mi się wstaje z podłogi.Zdążył niestety porysować już całe schody.Skusiliśmy się też na ogromniaste posłania dla kudłatych, takie wypasione z poduchami;)Niech sierściuchy maja odrobinę luksusu:)

Jeśli chodzi o zdalne nauczanie, to cisną mi się na usta same inwektywy.Siedzimy w tym bagnie wszyscy nauczyciele, rodzice i uczniowie.Szlag mnie trafia jak widzę pana ministra, który donosi,że wszystko świetnie działa, a bąbelki są zachwycone!Librus się wiesza, nie mamy służbowego sprzętu ( a do niedawna słyszałam,że broń boże logować się na prywatnym -RODO),nie mamy narzędzi, dzieciaki uczą się na komórkach jak je mają, w niektórych miejscach nie ma zasięgu, przy licznej gromadce dzieci zrobienie zadania jest niewykonalne!!!To jest jakiś cyrk!Ministerstwo naciska na kuratoria, te na dyrektorów, oni na nauczycieli, nauczyciele na dzieci, dzieci na rodziców.Zdaniem pana ministra i tak jesteśmy leniami i tylko strajkować potrafimy.
Dostęp do edukacji według Konstytucji powinien być powszechny i równy!Nie jest równy panie ministrze!Wyklucza mnóstwo dzieciaków, także tych z orzeczeniami i indywidualną ścieżką edukacji!Nie każdy ma komputer, internet, komórkę czy rodziców, którzy będą w stanie pomóc dzieciakowi przy lekcjach!
Jestem wkurzona!

Ciekawe jak Wy sobie radzicie.Pewnie okna lśnią i już nie ma co sprzątać;)
Psychologowie będą mieli co robić.

Pozdrawiam Tangerina;)

wtorek, 24 marca 2020

Staramy sie o tym nie myśleć

Udostępnij ten wpis:
Mam to szczescie, ze miejsce w ktorym jestesmy jest totalnie wyludnione. W sklepach nadal mozemy spotkac sie z sytuacjami totalnej nieodpowiedzialnosci i glupoty ale pewnie te osoby zachowuja sie tak niezaleznie od pandemii.Staramy sie robic ekspresowe zakupy i uciekac.
Uciekamy tutaj.








Nasze zapasy na czas zarazy.

Seriale: Rodzice - obejrzyjcie,jesli macie dystans do swojego rodzicielstwa, inaczej nie polecam😁 i Spisek przeciwko Ameryce - alternatywna historia Ameryki. 

Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 22 marca 2020

Trochę pieknych obrazów

Udostępnij ten wpis:

Zostaje w domu do świąt, chociaz zaczynam watpic czy to termin ostateczny. Moja glowa stara sie odpocząć. Od jutra wracam do pracy, tej zdalnej bo okazuje sie, ze nawet zajecia opiekunczo-wychowawcze mozna tak prowadzic. Ludzie wpadli w panikę i przyznam, ze przez chwilę  mi sie udzieliła.Zeby nie zabrali nam pensji zaczelismy nakrecac spiralę kto wiecej, kto lepiej. To jest chore.
Staram sie pracowac najlepiej jak potrafię w tych okolicznosciach ale tez muszę zachowac zdrowy rozsądek. Praca jest wazna ale nie najwazniejsza. W tym momencie najwazniejsze jest zdrowie moich najblizszych i stosowanie sie do zalecen lekarzy. Jezeli bedziemy cwaniakowac to narazimy siebie lub inne osoby na niebezpieczenstwo. Lubimy lamac przepisy i twierdzic, ze sa po to, zeby je łamać. Nie w tej sytuacji. Jak czytam o ludziach, ktorzy ruszyli masowo na wycieczki jestem wkurzona. Jak tak mozna? Skrajny brak odpowiedzialnosci i zdrowego rozsądku. To nie jest zabawa.
My dzis tez wybralismy sie na spacer. Na sciezce nie bylo nikogo, a gdyby był wrocilibysmy do domu.
Probuje skupic sie na tym tu i teraz i nie wybiegac za bardzo w przyszłość. Wiem, ze dla wielu maluje sie oba w czarnych barwach. Brak dochodów, utrata pracy, strach o zdrowie. Mam nadzieje, ze ten rzad choc raz stanie na wysokosci zadania.
Jak opadnie kurz zostana zgliszcza, smutek i rozpacz. Boje się. .




Mysle, ze bobry pojadły. 



Dom z rudy darniowej. Wyglada jak żyrafa😁








Pozdrawiam Tangerina;)

czwartek, 19 marca 2020

My w czasie zarazy

Udostępnij ten wpis:


Siedziałam tu sobie spokojna,odcięta od świata  dopóki nie przeczytałam komentarzy dotyczących o dziwo znowu mojej grupy zawodowej.Jacy my to znowu jesteśmy leniwi, jak zrzucamy swoje obowiązki na biednych rodziców, reszty szlamu nie odtworzę.
Nie potrafię zrozumieć skąd w ludziach tyle żółci, jadu i chęci dokopania każdemu, kto się nawinie.
Kopaliśmy w tyłek lekarzy, pielęgniarki, górników, nauczycieli.Uwielbiamy to robić, czujemy się na chwilę spokojniejsi gdy trochę upuścimy powietrza.Nie upiekło się też pracownikom sklepów, którzy zapieprzają byśmy mogli kupić najpotrzebniejsze artykuły.Nie daj boże odejdą od kasy, skandal gdy nie ma mydła, sikanie w tej chwili, chyba Pani żartuje - pampersa zakładać!JA, JA ,JA..
A może tak MY?Wszyscy jesteśmy umoczeni w szambie i staramy się nie zwariować ale dlaczego kosztem INNYCH?Czy nie możemy choć raz pokazać,że jesteśmy solidarni w tym trudnym czasie, starać się sobie pomagać, wspierać i okazywać empatię?Jest cholernie trudno rodzinom z kilkorgiem dzieci, które jeśli w najlepszym wypadku mają dostęp do internetu to mają jeden komputer, o który muszą walczyć.Samotni starsi ludzie pozamykani w domach jak więźniowie, masa ludzi za chwilę straci pracę i zostanie bez grosza, lekarze, którzy codziennie narażają swoje życie walcząc z chorobą, której nie znają.Jest ciężko ale nie tylko nam.Starajmy się dostrzegać w tym wszystkim innych i ich położenie.Nie chcę już czytać jakim jestem nierobem.Nie jestem.Nauczyciele są w tak samo trudnej sytuacji jak inni.Nie wiedzą jak uczyć, ile zadawać, w jaki sposób przekazywać informacje.To jest nowa sytuacja dla wszystkich.Zdaję sobie sprawę,że rodzice są zawaleni robotą z nauką i utrzymaniem się na powierzchni ale starajmy się być dla siebie trochę bardziej wyrozumiali.
Moje koleżanki, również narzekają na nadmiar zadań wysyłanych przez nauczycieli.To wszystko nie działa jak należy ale to nie nasza wina.Nie byliśmy na to przygotowani w żaden sposób.MEN nie zdaje sobie sprawy chyba jak to wygląda w praktyce, a wygląda źle.My tez dostajemy kretyńskie polecenia zapewniania rozrywek dzieciom online.Dzieciaki jak już odrobią stertę zadań to raczej nie mają siły się rozrywać z nauczycielem.
Wkurza mnie to całe nauczanie zdalne bo wyklucza na bank dzieci, które dostępu do internetu nie mają ale chyba wszyscy działamy po omacku.Nie mam pojęcia co będzie dalej ale nie wygląda to kolorowo.Pewnie posiedzimy w domach do świąt.Musimy to jakoś przetrwać.Postarajmy się być dla siebie mili w tych trudnych chwilach.
Bądźcie odpowiedzialni.Życzę Wam dużo zdrowia i cierpliwości!
Tak na poprawę humoru;)



Pozdrawiam Tangerina;)

środa, 18 marca 2020

Cisza i spokoj

Udostępnij ten wpis:
Staramy sie wykorzystac ten czas najlepiej jak sie da. Są pierwsze kłótnie 🤪są tez wygłupy, spacery i wieszanie ogłoszeń. Nie ma sie co złościć na los. Musimy jakoś przetrwac ten trudny czas.
Jak Wam sie nudzi znajdziecie kilka dobrych seriali w postach z etykietą - film. Nasze nowe odkrycie Liar oraz Vallhala Murder.
Kilka zdjęć z dzisiejszej wycieczki.
Zeby było jasne,unikamy skupisk ludzi choc o te teraz bardzi trudno. Wszedzie pusto..















Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 15 marca 2020

Wypad za miasto

Udostępnij ten wpis:

Zostaliśmy skierowani na przymusowe wakacje.Czy jestem szczęśliwa?I tak i nie.
Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie ciężkie.W pracy zaczęłam zachowywać się bardziej asertywnie, a jak wiadomo przełożeni niespecjalnie to lubią.Nikt nie mówił,że wiosłowanie pod prąd będzie łatwe.Mam do wyboru albo być grzeczna albo w zgodzie ze sobą.
Zaczynam dojrzewać do zmiany.Postanowiłam,że jak się nic nie zmieni, poszukam sobie innego miejsca pracy.Czuję,że jestem sama na wojnie.Po rozmowach z moją psycholog wiem,że mój bunt jest uzasadniony, a warunki w których pracuję są skrajnie trudne zarówno dla mnie jak i dla dzieci.
Coś się zmieniło.Udało nam się wpłynąć na dyrekcję w jednej kwestii, więc mam nadzieję,że jakieś zmiany są możliwe ale nie zmienia to faktu,że warto mieć plan B.Przeglądam ogłoszenia, zaczynam aktualizować swoje cv. Przestudiowałam strony kilku szkół wiejskich.Sytuacja nie jest kolorowa.Większość nauczycieli pracuje na kilku stanowiskach, a o cały etat nie jest łatwo.
Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć by nie robić za dużej rewolucji bo mogę jej później nie dźwignąć.Szukając domu zwracałam uwagę by miejsce było dobrze skomunikowane z moim miejscem pracy.Teraz odpuściłam ten pomysł.Jak widać,może okazać się,że tą pracę zaraz będę musiała zmienić.
W zeszłym tygodniu miałam nieprzyjemną  rozmowę z rodzicem.Chyba pierwsza moja ,,awantura".
Byłam z siebie dumna,że nie dałam się sprowokować choć czułam,że w środku kipi.
Jakby tego było mało dyrekcja stała się świadkiem całej sytuacji.Jeszcze kilka lat temu przeżywałabym tą historię po powrocie do domu i analizowała każde słowo.Tym razem postanowiłam to zostawić za drzwiami.Nie wiem czy się starzeję,czy ta szkoła emocjonalnie mnie impregnuje.Już się nie poświęcam, dbam o siebie i czas spędzony w pracy.

Jeśli chodzi o dom, to nic nie znaleźliśmy.Oglądaliśmy piękny, stary dom ale koszmarnie zaniedbany.
Oczywiście właścicielką okazała się kolejna nauczycielka;)Trochę, a nawet bardzo bym się wstydziła pokazywać dom w takim stanie.Bałagan był ogromny, plus zdechłe myszy na podłodze.
Dom sam w sobie z ogromnym potencjałem ale cena i stan zupełnie poza naszymi zainteresowaniami.

Dostaliśmy zaproszenie do Wierzchowic.Wyjeżdżamy jutro.Cieszę się bo wszystko zaczyna się rozwijać, a wiosna w Dolinie Baryczy jest jedyna w swoim rodzaju.
Jedzenie kupimy na miejscu u Pani Joanny. Unikamy zbiorowisk, zaopatrujemy się w dobrą literaturę i komputer.Jak już musimy to spędzimy ten czas pożytecznie w izolacji:)
Może uda nam się pojeździć i poszukać chałupy.
Psy się wybiegają.W agro będziemy sami, więc luksusowo:)

Czekamy na decyzję Zusu w sprawie mojego męża.Miał komisję ale pani dr nie była laryngologiem,wiec nie podjęła decyzji (swoją drogą po co zwoływać komisję,która i tak skazana jest na fisko).Skierowano go do laryngologa, który stwierdził,że jego zdaniem powinien zostać w domu jeszcze pół roku.Zasiłek mu się dawno skończył, więc czeka nas kolejna przeprawa.Jaka będzie decyzja, kiedy dostanie jakieś pieniądze, nikt tego nie wie.Zus czeka teraz kolejne wyzwanie związane z wirusem.Coś czuję,że nastąpi paraliż tej instytucji, która już teraz ledwo zipie.

Poza tym skróciłam włosy i pofarbowałam je na rudo.Jestem gotowa na nowe!



Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 8 marca 2020

Dzien Kobiet

Udostępnij ten wpis:

Chciałam życzyć  Wam i sobie 
siły by spelniac marzenia,
odwagi by iść  wlasna drogą, 
miłości, uważności, otwartości, 
wlasciwych wyborów, 
spotkania na swej drodze mądrych , wspierajacych kobiet i cudownych mężczyzn , dystansu, spokoju i radości z małych rzeczy!! 
Cudownego Dnia Kobiet! 


Pozdrawiam Tangerina;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia