Mam wrażenie,że utknęłam na mieliźnie.
Nic nie idzie tak jak powinno.
Jak można się domyślić Zus nadal zwleka z wypłatą zarówno niesłusznie pobranych składek jak i zaległych świadczeń. Nikt nic nie wie.
Prawniczka zaleciła napisanie wniosku o całościową wypłatę świadczenia.Jutro złoży to w urzędzie.
Na samą myśl o kolejnych koszmarnych świętach robi mi się słabo.
Komornik, a właściwie jego asesor napisał wnioski o zwolnienie wszystkich kont ale już zapomniał napisać do zakładu pracy.Ręce opadają.Kolejny punkt do złożenia skargi na czynności komornika.
Widać już światełko w tunelu ale nadal jest ono bardzo niewyraźne.
Kuzyn nadal jest z nami i jeszcze z nami zostanie.Dziewczyna okazała się nieodpowiedzialna i niesłowna.
Miesiąc temu zaproponowała,że zabierze go na wieś do znajomych.Teraz się z tego wycofała i w ogóle nie zamierza go zabrać.
Kocham tego psa i wiem,że jest mega mądry ale nie możemy go zatrzymać w obecnej sytuacji.
Nie mamy kasy na jego szkolenie, czasu i witalności psychicznej by z nim pracować.
Nie oddam go byle komu.Tylko dla zdecydowanego na pracę z nim człowieka.
Wczoraj miałam wizytę u psychiatry, a w zasadzie miałam mieć bo wizyta opóźniła się o 45 minut, a ja musiałam pędzić do pracy.Zostawiłam tam męża i moja wizja tego jak się zachowa gdy pojawi się lekarz była czarna. Widziałm go już oczyma wyobraźni w kaftanie, pacyfikowanego na podłodze.
Na szczęście był grzeczny ale stanowczy.Pani w recepcji udzielała nam świetnych rad bym poszła do lekarza pierwszego kontaktu po receptę.Nie po to wybieram dogodny termin by siedzieć u kolejnego lekarza. Mężowi wypisał recepty bo pewnie by się stamtąd nie ruszył.
Od lat walczę z kompulsywnym wyrywaniem skórek.Często mam zakrwawione palce.Niestety jedyną radą psychiatry było ich zaklejanie.Podobno po jakimś czasie ten nawyk się wygasi.
Nie wiem czym mam je zaklejać.Taśmą izolacyjną?:)
Mam leków do wiosny.Na szczęście bo wizyta w poradni zdrowia psychicznego, dość poważnie szarpie moją psychikę.Na psychologa czekam od wakacji, a podobno czas oczekiwania obecnie to rok.
Kocham Cię Polsko!
Pozdrawiam Tangerina;)