Drugie podejście - Jagniątków.
Ostatnio padło nam tam auto.
Była wycieczka ale na lawecie do bazy.
Zostawiliśmy seniorkę w domu bo po wczorajszej wycieczce była wykończona.
Ruszyliśmy niebieskim szlakiem spod Domu Hauptmana w Jagniątkowie.
Parking 20zł,wejscie do parku za dwie osoby 22zł.
Zszokowało mnie cwaniactwo.
Wielkie fury poparkowane na trawnikach,gdzie popadnie bo przecież 20zł to kupa kasy dla kogoś kto jeździ suvem.
Trasa męcząca i kamienista.
Na rozwidleniu ruszyliśmy czarnym szlakiem na Czarny kocioł.
Przy wejściu na szlak okazało się,że psy mają zakaz wstępu.Już byłam wkurzona bo mogliśmy zostać o tym poinformowani kupując bilet wstępu do parku.
Mąż został na dole z czarnuchem, a ja ruszyłam szlakiem.
Za ok 30 minut byłam na miejscu.
Cudownie!
Cisza,spokój nie to co wczoraj.
Fantastyczne miejsce.Na górze były dwie osoby.Można było delektować się ciszą i pięknymi widokami.
Za tydzień chcemy przyjechać tu bez psów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)