Dziś zrobiliśmy sobie trasę Jakuszyce - Orle-Chatka Górzystów-Orle-Jakuszyce.
Ruszyliśmy żółtym szlakiem spod stacji kolejowej w Jakuszycach ok 8.00
Było cudownie pusto i spokojnie.
Pod Chatką Górzystów byliśmy ok 11.00
Udało nam się zjeść naleśnika.
Byłam tu sama w listopadzie i chcieliśmy przejść tę trasę razem.
Ja ruszałam ze Świeradowa,tym razem wyruszyliśmy z Jakuszyc.Druga trasa znacznie łagodniejsza i mniej wymagająca.
Było cudownie do czasu aż zaczęło się robić tłoczno.Na trasie pełno rowerów,na szlaku ścinka.Pod schroniskiem totalny chaos.
Ktoś nam wlazł na psa i nadepnął mu na ogon,inna osoba prawie zaparkowała na nim rower.Stwierdzilismy,że tak oblegane trasy
musimy omijać szerokim łukiem bo ludzie są nieobliczalni i totalnie skupieni na sobie i swojej wygodzie.Psy puszczane bez smyczy.Co chwilę trzeba było komuś zwracać uwagę by zapiął psa.
Pod chatką siedzieliśmy z pół godziny bo nasz pies w tym chaosie dostawał świra.
To nie dla nas.Wolimy spokojne miejsca gdzie bez stresu można delektować się widokami,choć ta trasa mnie zachwyca i pewnie jeszcze tu wrócę.
Zrobiliśmy 20 km,28 tys kroków,spaliłam 900kcl.
Myślałam,że Ina nie da rady.
Była dzielna ale na finiszu już ledwo szła.
Jutro chyba ją zostawimy w bazie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)