6/28/2025

W oczekiwaniu na Fridę


Jeszcze rada i zasłużony odpoczynek.
Ten rok mocno mnie przeczołgał.
Byłam w ciągłym trybie czuwania.
Zachowania agresywne,dokuczanie,agresja słowna to był główny temat w mojej grupie.
Mam nadzieję,że druga klasa będzie łatwiejsza.

W przyszłym tygodniu bierzemy Fridę.
Miałam trochę inne plany.
Chcieliśmy ja wziąć na przyszły weekend bo planowałam jechać do mamy i rozdzielić konta.Niestety konta mamy nadal zajęte przez komornika i nie uda nam sie tego załatwić w przyszłym tygodniu.
Nie do wiary ile czasu ciagnie sie ta sprawa!
Tak naprawdę nie mam zakończonej żadnej sprawy na 100%.
Wyroku w sprawie Zusu nie ma.
Pieniędzy mi nikt nie oddał,zajęcia nadal mam aktywne.
Zaczynam sie sezon urlopowy,więc nie liczę na rychły koniec.
Przynajmniej nie mam zajętej pensji.

Najbliższe tygodnie będą wyzwaniem.
Zostanę z trzema psami na pokładzie.
Na pewno będę musiała wychodzić z młodą solo,inaczej niczego jej nie nauczę.
Cieszę sie i zastanawiam jak będzie.

Jelita dają mi mocno w kość.
Mam wrażenie,że teraz bardziej dokucza mi IMO.Moja kosmetyczka też ma sibo i jest moim doradcą w sprawie leków.
Zamówiłam maślan sodu,prokinetyki i probiotyk.Teraz na spokojnie będę mogą skupić sie na zdrowiu.Stres w pracy też zrobił swoje.

W końcu będę miała więcej czasu na rękodzieło.Może w końcu siądę do maszyny.

Nasza ptasia rodzina sie powiększyła.
Pojawiły sie na świecie małe kopciuszki❤️
Nie zaglądam ale słyszę jak drą papę,a ojciec co chwilę przynosi smakołyki.
Trzy psy i ptasia rodzina:)


Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Enjoy the little things , Blogger