Wróciłam z pracy z bólem głowy.
Robiłyśmy grafik.
Na szczęście takie rzeczy robi sie raz w roku;)Moja poprzedniczka nie zostawiła mnie samej z tym bałaganem.
Będzie w naszym zespole i zaoferowała wsparcie na każdym etapie.
Początek roku na pewno będzie dla mnie stresujący.Dużo nowych tematów do ogarnięcia.
Kiedyś wchodziłam,robiłam swoje i wychodziłam.Teraz będę musiała czuwać nad tym wszystkim.Jest trochę stresu ale też ciekawości nowych obowiązków.
Dziewczyny bardzo mnie wspierają i kibicują,a praca w zespole życzliwych sobie osób jest dla mnie bardzo ważna.
Dziś czeka mnie trochę papierkowej roboty.
Jutro idę do kemala łamignata,a w piątek na ostatnią,letnią hennę:)
Wróciłam do domu,a w wazonie czekały na mnie lilie i słonecznik❤️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)