Pisałam już,że teraz trudniej pracuje się z Rodzicami niż z dziećmi.
Zaczął się rok szkolny i zaczęły sie skargi i pouczanie nas jak mamy pracować.
Miałam wczoraj rozmowę z ojcem jednego z uczniów.Sprawa nie dotyczyla moich dzieci.Wiem,że to jakaś kropla w morzu fantastycznych Rodziców.
Bardzo Was proszę zacznijmy od rozmowy,a nie skarg i awantur.
Poczatek roku jest trudny zarówno dla Rodziców jak i Nauczycieli.
Wychodzę już na prostą z papierami.
W minionym tygodniu udało mi się raz zjeść obiad i nigdy nie wyjść o czasie z pracy:)
I jak słyszę jak mamy cudownie..
Godziny tablicowe to jedno,a całej reszty nikt nie widzi.
Ja wiem jak pracuję,ile godzin i jak wyglądam w piątek;)
Uwielbiam dzieciaki mimo trudności,nerwów i targania problemów do domu!
P.s polecam film Zimowe przesilenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)