Coś nas wzięło na zdroje;)
W Szczawnie byliśmy chyba z 5 lat temu jeszcze z Sokratesem I Iną.
Jakoś zapragnęłam podróży sentymentalnej.
Byłam zachwycona Szczawnem wtedy.
Mój zachwyt nie minął.
Mimo deszczu i zachmurzenia miejsce nadal magiczne.
Piękny Dom Zdrojów i park.
Napatoczyła się nawet jakaś czarniawa wiewiórka.
Zarezerwowaliśmy sobie nasze miejsce w Karkonoszach na święta.
Tydzień w górach;)
Nareszcie święta bez stresu.











Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)