niedziela, 17 marca 2024

To jest moje życie

Udostępnij ten wpis:


Niedawno czekając na męża robiacego zakupy w pewnym dyskoncie,  zainstalowałam sie przy regale z książkami.
Pomiedzy chłamem znalazlam tę książkę. 
Zaczęłam czytać i postanowilam ją kupić. 
Wydawałoby się ksiazka pełną banałów, którymi karmią nas wszelkiej maści couczowie.Proste prawdy o których zapominamy, a które warto czesto odkurzać. Przypomniałam sobie jak znalazlam sie w tym punkcie mojego życia.
Pożegnałam stare znajomości,ktore byly kulą u nogi,zmieniłam prace,która mnie wykańczała,zawalczyłam o siebie,choć niektórym sie to bardzo nie podobało i próbowali dowieść mi,ze to ze mną jest coś nie tak.Odpuściłam temat dziecka gdy poczułam,że to nie dla mnie.Spędzam czas tak jak lubię,a nie tak jak inni.
Jestem tu.Trochę poturbowana ale w zgodzie ze sobą,wypływam na spokojne wody.Nawet jak przydarzy sie jakaś burza,wiem że przeżyłam juz niejedną i dam rade przeżyć kolejną.
Życie jest ciągłą podróżą.Czasem pociąg odjedzie ale przyjedzie nastepny.Cóż,  że jedzie w innym kierunku ale może ta podróż będzie ciekawsza od tej,na którą byłyśmy przygotowane.
To nasze życie,nasze wybory,nasze perspektywy.Widok za oknem może być różny w zależności od tego kto na niego patrzy.Ja teraz widzę wspaniałą wiosnę i nie mogę sie nadziwić,że dałam radę jej doczekać💪❤️



Pozdrawiam Tangerina;)

sobota, 16 marca 2024

Kara

Udostępnij ten wpis:
Mamy decyzję sądu w sprawie działań komornika.Sąd 4 marca nakazał mu zwrot zajętych środków oraz zakończenie postępowania.Dodatkowo nałożył na niego karę w wysokości 3,5 tyś. 
Znając życie komornik przetrzyma nas i sprawa zakończy się w ciągu 30 dni bo tyle dostał na zakończenie całej sprawy.
Najważniejsze,że ten koszmar chyli się ku końcowi.W czwartek mamy spotkanie z prawnikiem,który spróbuje nam doradzić jak zamknąć ta sprawę raz na zawsze.

Tak jak sądziłam Zus nas oklamał po raz setny. Nie ma zwrotu moich środków, nie ma splaty zaległych świadczeń męża.
Poinformowaliśmy o tym fakcie naszą prawniczkę.Niekończąca się historia.

Kupiłam sobie nowy rower:) i to mnie teraz cieszy najbardziej🚲

Pozdrawiam Tangerina;)

poniedziałek, 11 marca 2024

Historia pewnego głodu

Udostępnij ten wpis:
Mój mąż postanowił zostać listonoszem.
Po latach spędzonych w korporacji, wyścigu szczurów zakończonym nowotworem, zapragnął zmiany.
Jest zadowolony z pracy, z pensji już niekoniecznie:)
Pracuje u nas na osiedlu co jest niewątpliwie plusem.
Wszystkie dziadki zawsze się do niego kleiły, a teraz ma ich na pęczki.
Seniorki zapraszają go na kawę. 
Starość ma dwa oblicza. Jedno aktywne, zadowolone  z życia, drugie głodne, biedne i samotne.
Mąż odwiedza różne domy, niestety w większości o drugim obliczu.
Ludzie mają ogromne problemy finansowe. Często samotni z jedną, marną emeryturą.
Już dwa razy wzywał pogotowie bo dwóch starszych mężczyzn mu zasłabło.
Dzieci za granicą. W domu biednie i cicho.

Niedawno był świadkiem bardzo smutnej sytuacji. Gdy robił zakupy w jednym z dyskontów, zauważył, że starszy człowiek wyjada resztki chleba z krajalnicy. Ten człowiek wkładał piętki chleba do ust, a resztę pakował do kieszeni. Zaczepił tego człowieka i kupił mu kilka produktów. Ten pan cały czas przepraszał.
Jak mi to opowiadał płakał. Okazało się, że to jest klient innego listonosza. Temu panu żona zmarła kilka miesięcy temu i pewnie słabo sobie radzi. Ilu jest takich ludzi, którym nie starcza do pierwszego?
Ilu jest samotnych, schorowanych, których nie stać na leki?
Nie pomożemy wszystkim mam tego świadomość ale czasem wystarczy niewielki gest  - poniesienie zakupów, rozmowa, uśmiech.
Każdy z nas będzie stary. Jak będzie wtedy wyglądało nasze życie?

Dobrego dnia i bądźcie uważni na innych:)

Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 3 marca 2024

Ta wiosna

Udostępnij ten wpis:
W końcu nadeszła.Jak ja czekałam na tę wiosnę!Nie mogę się nią nacieszyć.Mój mąż juz nie może słuchać: że są już liście,że forsycje zakwitły,że ptaki śpiewają,że dni są dłuższe.
Świat wydaje mi się w końcu lekkostrawny.
Jeszcze niedawno w zamieci właziłam do auta przez bagażnik,a dziś spaceruję z psami w bluzie.Psy też wydają się grzeczniejsze i bardziej współpracujące:)
Zdecydowaliśmy,że przejmuję całościową opiekę nad nimi.Sama wyprowadzam,karmię i ogarniam.
Mąż po chorobie ma problemy ze stawami i ciężko mu je utrzymać. 
Czasem jeszcze ciężko mi nad nimi zapanować gdy jest zadyma z innymi psami ale jest coraz lepiej.W Kuzynie zakochałam się na nowo.
Robi coraz większe postępy.Da sobie obcinać pazury, przychodzi na zawołanie i macha ogonem,czego nie robił przez dwa lata.
Chyba w końcu się poddał i zaufał.


Mamy przed sobą jeszcze wiele węzłów do rozwiązania ale już mnie to nie przeraża.


 Pozdrawiam Tangerina;)

wtorek, 27 lutego 2024

Wieści

Udostępnij ten wpis:
Pojawiaja sie jakies promyki słońca i mam nadzieję,że nasza zima powoli sie kończy.
Dziś dostaliśmy wiadomość od prawnika:


Wyglada na to,że Pan komornik nie tylko nam zalazł za skórę.
Cieszę się, że odpowie za to co mi zrobił i w sumie nadal robi bo blokuje konta i zajmuje pobory.


Prawniczka od Zusu dostała informację,że do 10 marca wypłacą nam wszystko.
Uwierzę jak zobaczę ale wstąpiła we mnie nadzieja,że może to już koniec.

Dostałam od Ucznia broszkę z Fridą Khalo.Uwielbiam Fridę i to było mega miłe.
To są właśnie te momenty;)
Poczucie,że jesteś dla tych dzieciaków na tyle ważna,że myślą o Tobie nawet po szkole❤️






Pozdrawiam Tangerina;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia