niedziela, 31 lipca 2022

Dziwne stany

Udostępnij ten wpis:
Od kilku dni czuję jakbym siedziała na karuzeli i nie mogła się zatrzymać. Mam jakies koszmarne zawroty głowy,nudności i szumy w uszach. 
Pamiętam takie stany po alkoholu ale nie tykam alkoholu od lat!Nie wiem czy to kwestia ciśnienia,cyklu,czy błędnik mi nawala.Okropne uczucie i mam nadzieje,ze minie bo oszaleje.

Połowa urlopu za mną.Staram się jeszcze nie myśleć o powrocie do pracy.

W wtorek jedziemy do Poznania.Mam nadzieję,że załatwią temat od ręki.
Potem jedziemy do mojej mamy.Nie widziałyśmy się od pół roku.

Mimo,że ten urlop nie jest moim wymarzonym pod kątem odpoczynku i luzu to miałam dużo czasu,żeby sobie pewne kwestie przemyśleć.
Wyczesałam kilka problemów,inne zaakceptowałam.
Przestałam buntować się i walczyć.
Działamy.


Pozdrawiam Tangerina;)

czwartek, 28 lipca 2022

Mamy termin

Udostępnij ten wpis:
W środę musimy stawic sie w Poznaniu. Mój mąż ma wizytę u chirurga.Lekarz podejmie decyzję czy da się guza wyciąć od razu czy trzeba zastosować inna metodę.
W sumie szybko temat ruszył.Liczyliśmy na to,że zabieg odbędzie się najwcześniej po wakacjach.

Popsuło nam to wakacyjne plany bo mieliśmy w poniedziałek jechać w góry.
Właścicielka domu poszła nam na rękę i odbierzemy sobie tydzień po świętach.Teraz pojedziemy tylko na tydzień.Dobre i to.

Przez kilka dni miałam jakieś czarne chmury nad głową.Ilość wypływających co chwilę problemów mnie przygniotła.
Nie o wszystkim chciałabym tu pisać ale jest tego sporo.Rozwiążemy jeden, pojawia się kolejny.Jestem zmęczona ale wiem,że to minie.Trochę się poużalam nad sobą, a potem wstaje z kolan,otrzepuje się i idę dalej.

Komisja zusowska przedłużyła świadczenie. Nic dziwnego bo mój mąż zdolny do pracy nie jest.Pytanie jak długo znowu trzeba będzie czekać na rozpatrzenie wniosku.
Musimy to przetrwać.

Dziś jeszcze mój mąż dostał silnego bólu zamostkowego.Myślałam,że dostanę zawału ze strachu.Nie dość, że nowotwór to jeszcze problemy z sercem. Jak już wrócimy umówi się do kardiologa


Zarzuciłam kryminały na rzecz Strout.Odgrzebalam Oliwe Kitteridge.Uwielbiam tę stara wariatkę.
Chyba przeczytam sobie całą serię od nowa.
Czytałam,że nominowali jej powieść William do Bookera.
Uwielbiam ją. Jej opisy przyrody i relacji między ludźmi.
Zatem mąż po raz setny czyta Ardiana Mola,a ja zanurzam się życie małej społeczności z Crosby.

Dzisiaj nad głowami krążyło nam sześć bocianów. Gdyby nie to,że już jestem stara i niepłodna mocno bym się zaniepokoiła;)

Ps.polecam serial Good Girls.Coś w stylu Gotowych na wszystko.




 

Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 22 lipca 2022

Wyniki

Udostępnij ten wpis:
Mamy wyniki.Plaskonablonkowy rak głośni Niestety jest to postać złośliwa.
Szok.
Niby braliśmy to pod uwagę ale wiadomość nas przybiła.
Jest dużo pozytywów w tej sytuacji.Ten nowotwor rzadko daje przerzuty.Poza tym jest mały i wolno rośnie.Szybka diagnoza i leczenie daje szanse na wyleczenie i tego się trzymamy.
Czekamy na termin laserowego usunięcia.
Najdziwniejsze jest to,że największym ryzykiem obarczone są osoby palące i pijące. Mój mąż nie pali i nie pije w ogóle alkoholu.
Lekarz sam był zaskoczony,że przy takim trybie życia jemu się to przytrafiło.

Strasznie to przeżył.Ja chyba lepiej to przyjęłam bo wiem,że jest pod dobrą opieką i wierzę, że będzie dobrze.
Trzeba zaakceptować tę sytuację choć łatwo nie jest.

Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 17 lipca 2022

Wakacje z książką

Udostępnij ten wpis:
Rana goi sie książkowo.
Wczoraj trochę popiskiwał bo chyba go coś pobolewalo ale lekarz stwierdzil,że wszystko jest w porzadku.Dał mu środki przeciwbolowe i przeciwzapalne.Było oczywiscie troche szamotaniny bo nie chciał wejść do lecznicy.Trudny pacjent.Zastanawiam sie jak da sobie zdjąć szwy w czwartek.Ważącego 20kg psa musi trzymac trzech facetow.Chudy fajter;)

Czytam.Nareszcie, w koncu czytam.Odkąd rozpoczal sie rok szkolny i studia nie przeczytałam żadnej książki.Nie miałam siły i czasu.Gdy zaczęły sie wakacje i problemy mieszkaniowe też nie moglam sie skupić na lekturze.Teraz kończę jedną,zaczynam drugą.Mam jakis głód czytania.
W ciagu tygodnia udało mi sie przeczytać trzy książki.Przebrnęłam Tokarczukowa.Dom dzienny, dom nocny kusił i nudził zarazem.Przyznam szczerze, że jej książki sa dla mnie ciężkie.
Kiedyś poprosiłam jedno z wydawnictw o nagrody książkowe dla dzieci.Dostałam całe padło kryminałów;)które teraz mam zamiar skonsumować.

Jesteśmy uziemieni przez Kuzyna.Musimy grzecznie siedzieć w domu i go pilnowac.
Brakuje mi szwedactwa.
Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu będą już wyniki męża.Oby wszystko dobrze się skończyło.

P.s polecam serial Let down.
Cholera.Wyogladalismy już chyba wszystko na Netflixie;/
Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 15 lipca 2022

Cicha noc

Udostępnij ten wpis:
Można powiedzieć,ze ranana goi sie jak na psie;)Mój mąż wczoraj walczył żeby założyć mu kołnierz ale bez sukcesu.Zaczął pokazywać zebiska i dał sobie spokój. 
Cena za to była rwana noc,którą spędził z latarką w ręku i monitoringiem,czy czasem nie gmera przy ranie.O dziwo nie było tak źle dla psa, nie dla męża;)
Na spacerze już swirowal i wył na widok kota,a już myślałam,że będzie taki jak wczoraj,słodziutki i cichy jak myszka.
Póki co nadal mamy szurnietego psa i żyjemy nadzieja,że za góra 6 tyg zamieni się w chodząca łagodność.
Jutro kontrola.
Zatem mamy kolejny klosz,który dołączy do pozostałych,bezużytecznych przedmiotów.

Jak już jest opalanko,znaczy pies jest zdrów
 i szczesliw.
Jeszcze nie mieliśmy psa,który by tak spał. 






Pozdrawiam Tangerina;)

czwartek, 14 lipca 2022

Kastracja za nami

Udostępnij ten wpis:
Kuzyn jest juz po zabiegu.Byłam zaskoczona,że po godzinie mogliśmy go już odebrać.Spodziewałam sie przelewajacego sie przez rece psa,a w kierunku samochodu kroczyl dumnie nasz gangster.
Podobno złamał dwie igly,rzucil sie z zębami na lekarza i nie dał sobie założyć kołnierza. 
Szybko zasnął i równie szybko się obudził.
Jest nafaszerowany lekami i zamroczony.
Pilnujemy go by nie lizał rany ale na noc postaramy się mu założyć klosz i będzie robił za lampę. 
Cieszę sie,ze mamy to za sobą. 
Podobno hormony wyciszają się ok 6 tygodni.
W sobotę kontrola.
Mam nadzieję, że noc będzie spokojna.

P.s polecam serial Miłość i anarchia.Przez pierwsze odcinki sie męczyłam ale później było coraz lepiej;)





Pozdrawiam Tangerina;)

środa, 13 lipca 2022

Od nowa

Udostępnij ten wpis:


Czas tu sie ciagnie jak guma do żucia.
Cisza czasem aż boli.
Uwielbiam zachody gdy słońce wlewa się do pokoi.
Lubię zaczynać dzień od kawy,której nie trzeba pić w pośpiechu.
Lubię spać do 10.00.
Lubię obserwować jak wiatr szarpie gałęzie za oknem.
Lubię gdy czytamy ksiazki,leżąc obok siebie.
Lubię obserwować jak Kuzyn przewala się na sofie.
Lubię tę świadomość,że nic nie muszę.
Lubię tu być ale nie zawsze.
Dziś jest mi dobrze.
Po raz pierwszy od dawna mogę głęboko odetchnac.




 Pozdrawiam Tangerina;)

wtorek, 12 lipca 2022

Koruszka

Udostępnij ten wpis:
Podpisalismy umowę i wplacilismy kaucję. 
Mam jakieś mieszane uczucia.Gdy oglądaliśmy to mieszkanie,wydało mi się bardzo zaniedbane i zagracone przez obecnie wynajmujących.Właściciel jest budowlancem i umówiliśmy się,że odświeży lokal i dokona drobnych napraw. Mam nadzieje,ze po odświeżeniu będzie lepiej.
Jestem spokojna bo mamy gdzie mieszkać. 
Na tę chwilę to wydaje się najbardziej rozsądne rozwiązanie.Wrócić i zastanowić się co dalej.

Mieszkanie na wsi ma plusy i minusy.Mieszkajac tu drugi miesiąc zaczynam dostrzegać te drugie.Zawsze myślałam,że wsiowe życie jest idealne,a takie nie jest.Dobrze jest doświadczać tego jak ono wyglada choć w jakiejś części. 
Postanowiłam potraktować to jak nowe doświadczenie,bezdomne wakacje,zmianę optyki.

Uwielbiam tu być.Dolina Baryczy jest dla mnie ciągle nieodkryta.Przyjezdzamy tu już chyba 6 lat,a to miejsce nie przestaję mnie zachwycać.Czas tu płynie wolniej,na szlakach często pustki.
Jestem po lekturze ,,Prowadź swój pług przez kości umarłych ".Mogłabym być taka Duszejko.Kobietą z lasu, wymierzająca sprawiedliwość;)
Szum wiatru jest tu wyjątkowy.Nie maci go żaden miastowy hałas. Sroki prowadzą niekończące się awantury.Czuje,że w końcu odpoczywam. 

Dziś byliśmy w Koruszce.W lesie żywej duszy.Szukalismy koni,spotkaliśmy lisa;)









P.s wyniki Kuzyna są idealne,więc w czwartek powie swoim jajkom bajbaj!

Pozdrawiam Tangerina;)

poniedziałek, 11 lipca 2022

Kuzyn zostaje

Udostępnij ten wpis:
Podjęliśmy decyzje,że Kuzyn zostaje.Spróbujemy o niego zawalczyć. 
Dziś zrobiliśmy mu badania krwi i czekamy na wyniki.Jak będą dobre,w czwartek ucinamy jajka.Zobaczymy czy jego zachowanie się zmieni.Najbardziej problematyczne jest zawodzenie i ucieczki,a to podobno się wygasi po kastracji.Nie mamy pewności czy zabieg pomoże ale musimy spróbować.Teraz jest na to najlepszy moment. 
Dziś odwalił niezly cyrk przy pobieraniu krwi.Musialo go trzymac trzech facetow🤪




Kocham gnojka i już go nie oddam❤️

P.s wieczorem jedziemy podpisać umowę dotyczącą wynajmu.
Jak już to załatwimy może w końcu się wyluzuję🧘‍♀️
Pozdrawiam Tangerina;)

sobota, 9 lipca 2022

Wstepnie mamy gdzie mieszkać

Udostępnij ten wpis:
Jestesmy po słowie,choć słów padło wiele i wiele sie pozniej zmieniło;)
Od początku.Mieszkanie całkiem nieźle choć sporo mniejsze od poprzedniego.Trzy pokoje,loggia i wanna!Boże,nareszcie będę mogła wylegiwać się w wannie.Marzylam o tym!Trochę klaustrofobiczne pokoje ale to  ie jest najważniejsze.Ważne,że będzie gdzie mieszkać. Właścicielka wydaje się w porządku.Trochę za to nie wporzadku okazali się najemcy,których koty nieco zmasakrowały mieszkanie.Już chyba rozumiem dlaczego ludzie nie chcą zwierząt. 
Wprowadzamy się od połowy sierpnia.
To nam pasuje bo akurat wrócimy z wakacji,a oni zdążą odświeżyć mieszkanie.
Warunki,na które się umówiliśmy dziś się zmieniły i jestem trochę zła ale też staram się zrozumieć ich sytuacje.Na początku ustaliliśmy wypłatę kaucji w ratach i czynsz za połowę sierpnia.Dziś Państwo postanowili,że będą zmuszeni wziąć jednak całą kaucję i więcej za sierpień.Musimy się na to zgodzić bo już nie ma czasu na negocjacje,a oferta jest uczciwa.
Obecni najemcy postanowili ich zostawić z ewentualnymi nierozliczonymi rachunkami i zniszczeniami w mieszkaniu.Teraz postanowili się bardziej zabezpieczyć.
W poniedziałek umówiliśmy się na podpisanie umowy.Chcemy jechać na wakacje z wolna głową.

Bardzo dziękuję osobie,która zaoferowała mi pomóc.Nie będę publikowała danych,,;)
To budujące i bardzo dziekuje🌷
Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 8 lipca 2022

Jest nadzieja

Udostępnij ten wpis:
Temat mieszkania w Trzebnicy odwołany.
Po analizie wydatkow za i przeciw,stwierdzilismy ze koszty sa za duże, a to jednak nie Wrocław.Zadzwonilismy i odwołaliśmy przyjazd.Chętnych było wielu,więc właścicielom smutno nie było;)

Wczoraj znaleźliśmy fajna chatę i dziś jedziemy ją oglądać.Mieszkanie rzut beretem od mojej pracy,trzy pokoje,miła właścicielka, koszty znośne.Na początku nie chciała słyszeć o zwierzętach ale udało się ją przekonać.Nie wiem jeszcze czy się dogadamy ale jest nadzieja.Najważniejsze jest to,że lokalizacja jest idealna.Na rowerze dotrę do pracy w 20minut.

Potraktowaliśmy przeżycie z jednej pensji jak wyzwanie.Poki co niezle nam idzie;)

Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji,że mamy gdzie mieszkać.
Dziś uświadomiłam sobie,że mamy ogromne zasoby,których inni nie mają.
Te wszystkie przeboje życiowe zawsze gdzies tam w konsekwencji wychodzą nam na dobre.Nie wpakowaliśmy się w inwestycje przez które pewnie dziś siedzielibyśmy po uszy w bagnie.
Dobrze jest złapać szersza perspektywę i zobaczyć,że dziś ciężko jest wszystkim, nie tylko mnie i tobie.
Nadeszły ciężkie czasy i trzeba je jakoś przetrwać.
Pewnie na jesień czeka nas kolejny lockdown.Dalismy radę,damy i teraz.
Najważniejsze to się nie poddawać.

Klila fotek z dzisiejszego spaceru.Ruda milicka- czerwony szlak.
Pogoda nas rozpieszcza❤️










Pozdrawiam Tangerina;)

środa, 6 lipca 2022

Rezerwat Olszyny Niezgodzkie

Udostępnij ten wpis:
Polecam malownicze miejsce  niedaleko Niezgody.Las zatopiony w wodzie.
Do rezerwatu wejsc nie mozna ale można go podziwiać z drogi.
 




Oczywiście dzisiejszy dzień nie obył się bez atrakcji.Zostawilam torbę z dokumentami i portfelem w restauracji.Zorientowalismy się gdy kilkadziesiąt km dalej przy wejściu na szlak.Na szczęście torba znalazla się komplet a;) Już mi się odechciało wycieczek.

Pojawiło się światełko w bardzo drogim tunelu.Jedziemy jutro oglądać mieszkanie do Trzebnicy.Jest akceptacja psow ale cena zwala z nóg.Oplaty plus kaucja na początek to jakieś 7,5tys.Jedziemy tam w akcie desperacji.Moze uda się coś wyjojczyc🙏


Pozdrawiam Tangerina;)

wtorek, 5 lipca 2022

Chorowanie w Polsce

Udostępnij ten wpis:
Kiedy juz zaczynasz akceptowac swoją kijowa sytuacje życiową i myslisz sobie jakoś to bedzie,twoj mąż dostaje z Zusu wyrównanie za maj w kwocie 190zl i na tym koniec.Okazuje się,iż uznano rehabilitację za zakończoną i wstrzymano świadczenie do wydania orzeczenia przez lekarza orzecznika z Zusu.Termin komisji to 27 lipca.Uznano, że do tego czasu jestesmy w stanie utrzymac sie za 190zl.Ręce opadaja.Nie dość, ze moj mąż przezywa stres zwiazany z choroba,  to jeszcze musi się użerać z absurdami urzedniczymi.Nikogo nie obchodzi z czego bedzie żył przez miesiac.Przerabialismy juz ten temat 2 lata temu gdy nie wyplacali mu swiadczen przez kilka miesiecy.Dziś poczułam jakby ktoś wkładał mi kolejny kamień do plecaka.
Wakacje zapowiadają się świetnie.Po raz kolejny walczymy by przetrwać.

Staram się nie zwariować i być dla niego wsparciem ale chyba kiepsko mi wychodzi.
Dziś odezwała się znajoma,której rata kredytu wzrosła z 1500zl do 3100zl.
Samodzielna matka z dwójką dorastających dzieci pracująca na rachunki.W jej sytuacji juz dawno musiałabym sprzedać mieszkanie i zgłosić się do opieki.Ten świat oszalał!

Pozdrawiam Tangerina;)

poniedziałek, 4 lipca 2022

Kompleks Stawno

Udostępnij ten wpis:










Staramy sie korzystać z pogody i podziwiamy piękno Doliny Baryczy.Większość ścieżek mamy już wydeptanych ale te miejsca chyba nigdy mi się nie znudzą.
Dzisiaj ruszyliśmy do Kompleksu Stawno.Trasa wiedzie  między dwoma stawami.Polecam to miejsce. 
Jest cudownie,spokojnie i cicho.




 Pozdrawiam Tangerina;)

niedziela, 3 lipca 2022

Naturalnie

Udostępnij ten wpis:
Jakos nie moge sie wyluzowac.
To chyba najbardziej stresujace wakacje.Codziennie, kompulsywnie przegladam ogloszenia.Jeden człowiek poradzil mi, żebym przyjechała z psami i on oceni w porozumieniu z żoną czy psy poczynia zniszeczenia w domu.Wszystko mi opadło.Mieszkanie w Oleśnicy bo Wrocław nas nie chce.Tracę nadzieję. 
Wczoraj byliśmy już w drodze by obejrzeć mieszkanie na wsi ale sprawdziliśmy adres i okazało się,że to chata w domu dla robotników.Dalismy sobie spokój tym bardziej,że to daleko od Wrocławia.
Rozszerzyliśmy teren poszukiwań na Oleśnicę i Trzebnice oraz pobliskie wiochy.Bez sukcesu.Czuje,że wakacje spędzimy na studiowaniu ogłoszeń zamiast odpocząć. 

Juz chyba dawno sie tak kiepsko nie czułam.Niewiele ode mnie zależy. Okazuje się,że wszyscy kochają zwierzęta ale nikt ich nie chce.
Staram się szukać pozytywów ale to coraz trudniejsze.Jest źle i tyle.Nie ma co koloryzować.
Czuje,że moja wolność została poważnie ograniczona.Dzis przyjechali kolejni goście.
Umawialiśmy się na trochę inne warunki i jestem sfrustrowana z drugiej strony,gdyby nie ta opcja,nie wiem gdzie dziś byśmy byli.

Ten blog daje mi możliwość wyplucia trudnych emocji.Dziele się szczęściem ale też tym co sprawia,że mam ochotę krzyczeć ze złości i bezsilności.Wiem,że ta sytuacja napewno mnie czegoś nauczy i sprawi,że będę silniejsza.Dzis jest mi ciężko.

Wczoraj zanurzylismy się trochę w naturę.
Pogoda była piękna.Stawy znowu napełniły się wodą ❤️

Kompleks Ruda Sułowska. 










 Pozdrawiam Tangerina;)

piątek, 1 lipca 2022

Kryzys

Udostępnij ten wpis:


Jestesmy juz w ,,domu".
Badanie droznosci żył wyszlo w porządku. 
Guz jest jeszcze na tyle mały,że nie ma wpływu na krążenie.Musimy go obserwować czy rośnie.Zalecono wykonanie badania moczu pod kątem zaburzen metabolicznych.Lekarz stwierdził,że trzeba z tym poczekać do wyników histo.Maz często mial dretwienia rąk i traktowano to jak nerwobóle.Teraz sie okazuje,ze to mogły być mikrowylewy,ktorych ogniska ujawnił tomograf.Na tę chwilę nie ma tragedii,raczej niepokoj.

Mieszkanie w agro chyba mnie lekko przerosło.Dzis miałam kryzys.Jak wróciliśmy i zobaczyłam stosy ubrań,które musieliśmy przed wyjazdem zabrać z części wspólnej bo przyjeżdżają goście, coś we mnie pękło.
Rozpłakałam się.Poczulam,że wszystkie nasze plany szlag trafił.Moje marzenia dopłynęły w nieznane.Bylismy tak blisko.Jakby ktoś wyszarpnął mi dywan spod stóp. 
Przeszukiwanie ogłoszeń wywołuje u mnie frustrację.Nic dla nas nie ma!Juz zaczęliśmy szukac poza Wroclawiem.Jutro jedziemy oglądać mieszkanie w okolicach Żmigrodu.
Dramat.
Wakacyjny klimat szlag trafił.

Poznań przywitał nas kolorami.Zaliczylismy trzy wybiegi dla psów.Kuzyn szczęśliwy❤️











Pozdrawiam Tangerina;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia