środa, 13 lipca 2016

Nie kupuj, adoptuj!Nie porzucaj na wakacje!Kochaj!

Udostępnij ten wpis:



Nawiązałam kontakt z osobą z Fundacji Warty Goldena. S. mnie zabije;)Wiem,że On też chciałby drugiego wariata ale jest takim rozumem w naszym związku.Ja w gorącej wodzie kąpana, najchętniej już jechałabym po psa i w nosie mam co dalej.Wiem,że do września na pewno żadnego nie przygarniemy.Dziewczyna pytała czy nie chcemy być dt. Często o tym myślałam ale boję się,że nie będę potrafiła oddać psa i końca nie będzie.

Pora wakacyjna, więc psów pojawiło się mnóstwo.Jak można oddać zwierzaka?!Bo wakacje, urlop, wyjazd?!Co za ludzie?Patrze na tego mojego gamonia i nie wyobrażam sobie,że mogłabym go oddać.Chyba serce by mi pękło.On jest taki ufny i kochany.Wyczuwa każdą emocję, zarówno złą jak i dobrą.Czuje kiedy jesteśmy zdenerwowani, smutni i radośni.To członek rodziny, a nie przedmiot.Jeździ z nami wszędzie, chyba,że podróż jest dla niego męcząca.

Jak byłam dzieckiem miałam swojego ukochanego Puszka.Kiedy wyprowadziliśmy się od ojca, on nas znalazł i spał na wycieraczce bo mama nie chciała pchlarza w domu.Był taki oddany!Potem dowiedziałam się,ze ojciec go zostawił w lesie.Myślałam,że oszaleję!Jak można być takim człowiekiem?Śmie nazywać  siebie miłośnikiem zwierząt!?Nigdy mu tego nie zapomniałam...
Jeżeli człowiek nie potrafi okazać serca zwierzęciu, tak samo nie okaże go człowiekowi.


Nasza ankieta jest w Fundacji, więc będziemy obserwować psiaki.Może się zakocham od pierwszego wejrzenia;)Chyba wzięlibyśmy sunię dla odmiany:)
Dziś na olx widziałam Goldena na łańcuchu.Myślałam,że mi serce pęknie!Przecież to pies do przytulania, głaskania, delikatny i wrażliwy.Jak można go więzić na łańcuchu?
Coraz więcej złociaków w schroniskach.Przecież te psy nie mają za grosz agresji!To ludzie sprawiają,że są agresywne.

Mam sąsiadkę, która ma dwa wielkie psy.Druga sąsiadka z bramy obok, ma również dwa czworonogi o dużych gabarytach.Obie nie mają dzieci.Czyżbym miała dołączyć do bezdzietnych psiar?


Jak można nie kochać tej mordeczki:):);*

8 komentarzy:

  1. Piękny jest😍Ja też nie wyobrażam sobie,jak można zostawić jakiekolwiek stworzenie,wywalić gdzieś w lesie i bez wyrzutów sumienia zawieźć dupe na wakacje😡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmawiałam z dziewczyną z fundacji.Mówiła,że to plaga:(Ludzie biorą ładnego szczeniaka,a gdy dorośnie oddają jak rzecz.W schronisku jest mnóstwo psów rasowych!To jakiś koszmar!

      Usuń
  2. Jaki śliczny :)))
    Psiaki są cudowne :)
    Gdyby nie mieszkanie w bloku to bym chętnie wzięła buldoga ...
    Takie śliczne małe gremliny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Crazy-cat-lady13 lipca 2016 19:06

    Ja nie mogę, serce od razu ściska i płakać się chce. Jestem za bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt. Osoby, które znecaja się nad zwierzakami bądź je porzucaja/oddają nie zasługują na miano człowieka!
    Jakbym miała możliwość to wszystkie bym przygarnela. Pewnie nie spodobałoby się to mezowi, ale cóż musiałby przywyknać 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój chłop też mi ściąga cugle bo wzięłabym wszystkie do domu😊Truje mu ciągle😂Moja mama pewnie stwierdzi,że oszalałam,dlatego chyba jej nic nie powiem😉

      Usuń
  4. My go wzięliśmy jak mieszkaliśmy w kawalerce😜Teraz mamy luz.Na 70m można pobiegać😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam warunki, ale duży pies jakoś mnie przeraża... Takiemu trzeba jednak poświęcić więcej czasu i uwagi. Nie bardzo wiem, jakbym to ogarnęła z dwójką dzieci. Mamy aktualnie kota z adopcji, jak do nas trafił był w opłakanym stanie, fizycznie dochodził do siebie rok. Mojemu synkowi marzy się mops:) Jestem za adopcją zwierząt, ale przy dwójce dzieci jednak bałabym się brać zwierzaka ze schroniska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byłby wyczyn:)Dwójka dzieci i dwa psy na smyczy:)Jakbym miała dziecko też logistycznie byłby problem:)
      Ja z kolei nie przepadam na małymi, piskliwymi kudłatymi.Wolę wielkie gabaryty, do których można się przytulić:)
      My zaadoptowaliśmy psa od rodziny, która nie mogła się dłużej nim zajmować.Jest kochany, ułożony, po szkole posłuszeństwa.Do dziś mamy kontakt z tą rodziną:)Mamy go od dwóch lat, a ma już 9!Czasem ludzie nie mogą się juz zajmować pieskiem i sami dają ogłoszenie.Prawdą jest,że nie raz nie mogą, a już nie chcą i to jest najsmutniejsze.W każdym schronisku można poznać historię zwierzaka i to jak reaguje np.na dzieci, bo niektóre psy faktycznie ich nie tolerują, stąd wiele łagodnych ras w schroniskach.Te psy przeżyły swoje i ich reakcja często podyktowana jest przeszłością.
      Adopcja to poważna decyzja i warto ja dobrze przemyśleć,żeby po raz kolejny nie oddać czworonoga.

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia