piątek, 29 marca 2019

O strajku słów kilka

Udostępnij ten wpis:
Kiedy po raz kolejny czytam ile to my zarabiamy i jak długo się lenimy chce mi się krzyczeć!
Dlaczego wypowiadają się na ten temat ludzie, którzy o pracy nauczyciela nie mają pojęcia?!
Nie wypowiadam się o pracy pielęgniarki, policjanta, pani sprzątającej bo nie mam pojęcia z jakimi problemami się boryka.A tu okazuje się,że cała Polska wie!
Wie,że nauczyciel zarabia 5 tyś., wie że ma 2 miesiące wakacji, wie że kłamie i oszukuje, wie jeszcze że pracuje 18h!O zgrozo!Leń i dupogniot jak mówi ironicznie mój mąż, który oczy by wydrapał w mojej obronie. Rzygać mi się już chce tą wiedzą tych i owych.
Czasem myślę sobie po co te młode dziewczyny chcą pracować w szkole za 1700 zł? Dlaczego biorą udział w wyścigu na szczyt ,,kariery" trwający 15 lat?!Tak 15 lat trzeba czekać by zarobić 2500 zł!
Ja jestem tego przykładem i gdyby nie to,że mój pasek przychodzi do mnie mailem i są na nim moje dane, bardzo chętnie bym go Wam pokazała.
A potem sobie myślę,że może lubią uczyć, chcą widzieć efekty swojej pracy, cieszy ich zadowolenie uczniów?Od kilku lat nie ma u nas praktykantów.Przygotowanie tych co przychodzą często jest marne.Nie mają charyzmy, a dzieci to czują.Strajkuję bo chcę godnie żyć, strajkuję bo edukacja wymaga gruntownej reformy nie deformy, strajkuję bo chcę by szkoła stwarzała warunku do pracy i nauki bym nie musiała drukować w domu bo nie ma tuszu, papieru, czasu, strajkuję bo chcę widzieć uśmiechniętych nauczycieli, a nie zajechanych jak konie z nosem przy glebie.
Wczoraj byłam świadkiem jak nauczycielka sprawdzała na radzie sprawdziany bo kiedy ma to robić po radzie (rada trwała 4h) o 21.00? Gdzie czas na życie?
Kto nie poznał życia nauczycielskiego nie zrozumie.
Ja nie mam papierów, nie sprawdzam, nie mam wychowawstwa ale widzę koleżanki, zrezygnowane, wypalone,uciekające na emerytury. Rewelacyjni nauczyciele z powołania zastanawiają się nad odejściem z zawodu.Te kilka lat zaorało polską szkołę;Łączenie szkół, tworzenie molochów, brak zaplecza,spychologia, przepełnione klasy to dotyczy zarówno nas nauczycieli jak i Was rodziców.
Walczcie o swoje dzieci, walczcie o komfort ich nauki.
Zdaję sobie sprawę,że sytuacja rodziców jest trudna ale nasza również.Czara goryczy się przelała.
Rzucane ostatnio ochłapy to jak policzek.Mówimy dość i prosimy o Wasze wsparcie.
U nas za strajkiem opowiedziało się 98% nauczycieli!Szczerze to bałam się,że nie będziemy potrafili się zjednoczyć w tak dużej szkole, a tu taka niespodzianka!

Zanim rzucicie kolejne oskarżenie pod adresem tych ,,nierobów" zastanówcie się dwa razy bo te ,,nieroby" wypuszczają w świat Wasze dzieci, to dzięki nim pokonują kolejne kroki.Niektóre panie będą pamiętane przez lata jak moja pani Zuzanna z kl.I -III, która mnie okiełznała;)
Osoba która zniszczyła polską edukację wybiera się na intratne stanowisko do Brukseli.
Czy tak ma wyglądać zakończenie jej świetnej reformy?
https://niedlachaosuwszkole.pl/2019/02/17/bruksela-nie-dla-zalewskiej/


Pozdrawiam Tangerina;)

9 komentarzy:

  1. Tangerino, wypowiadałaś się tu kiedyś na temat pracy prawników. Twoja wypowiedź była niestety pełna niechęci i pokazywała, że nie masz pojęcia na czym polega praca sędziego. Nie oczekuj zatem, że nie będziesz oceniana, jeśli sama postępujesz podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakos sobie nie przypominam. Pamietam, ze krytykowalam komornika i ocenilam jego prace bo niszczyl mnie przez kilka miesiecy i to nie wynikalo z jego pracy ale z tego jakim jest czlowiekiem.
    Z sędzią i prawnikami nie mialam dotąd do czynienia ale niedlugo to sie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co, rozwodzicie się? 😋😉 żart oczywiście ☺️😛 K.

      Usuń
    2. Hahahaha dobre😂Predzej mnie zabije niz da rozwod😝🤣

      Usuń
  3. Podpisuję się pod każdym Twoim słowem i trzymam kciuki! Znam wielu nauczycieli - kilkoro man w rodzinie, raczej średnie pokolenie, próbujące jakoś dotrwać do emerytury. Kilkoro miałam wśród znajomych. Miałam, bo żadne z nich nie jest już nauczycielem. A byli świetni: otwarci, uczący się, kochani przez uczniów. Ale zniszczył ich system oraz perspektywa życiowego "bidowania" za marne pieniądze. Podziwiam Cię, że Ci się chce.
    Równocześnie z przerażeniem myślę o pójsciu do szkoły przez moje wychuchane dzieciaczki. Wychowywane w szacunku, traktowane podmiotowo.. Na prywatną szkołę mnie nie stać, publiczna szkoła to loteria - bardzo dużo zależy od konkretnego nauczyciela. Szukamy nowego mieszkania, oglądalismy ostatnio jedno na przeciwko szkoły - a ja zamiast kalkulować koszty remontu, szukam opinni o tej podstawówce ;-)
    Popieram z całego serca strajk!
    Nynynu

    OdpowiedzUsuń
  4. Napisałam długaśny komentarz i nie zapisało kur..ka!
    Ja też nie wiem ile jeszcze jestem w stanie pociągnąć.Powoli tracę serce do tej pracy.
    Omijaj kombinaty, hale z dziećmi. Szukaj szkoły kameralnej, jednozmianowej z odpowiednią bazą lokalową - stołówka, sala gimnastyczna itd.
    Moja szkoła jest jedną z najlepszych ale warunki jeśli chodzi o komfort dziecka dla mnie żadne.
    Dzieciaki czasem płaczą bo nie wiedzą co się dzieje.Dla mnie ona już teraz pęka w szwach, a nadal budują tu nowe osiedla.To jest przerażające bo przecież to będzie nasz rejon!
    Już teraz jest koszmarnie jeśli chodzi o liczebność klas.Brakuje sal, a ułożenie planu dla całej szkoły to jazda bez trzymanki.Jeszcze nigdy nie pracowałam w takich warunkach i nie dziwię się,że dzieciom odbija.Cały dzień w hałasie nikomu nie robi dobrze.
    Życzę właściwych wyborów!;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram Was zawsze wszędzie i głośno. Moja młodsza siostra jest stażystka w zespole szkół średnich, uczy min. biologii, żywienia. Płakała nie raz z powodów o których piszesz ale jeszcze pali się w niej pasja i wiara, że może będzie lepiej. Osobiście namawiam ja na zmianę zawodu, jest też dietetykiem, mogłaby otworzyć cos swojego. Ona jednak chce jeszcze pracować w szkole, mam nadzieję że zmiany nadejdą zanim i ona się wypali.. Powodzenia! A ludźmi i ich gadaniem nie ma co się przejmować, będą gadać zawsze i na każdego. Ja z naszego protestu w ogóle Sue nie tłumaczyłam, wiedziałam, że i tak nikt nie zrozumie..

    OdpowiedzUsuń
  6. Kazdy niech walczy o swoje! Zawsze kibicowalam gornikom,pielegniarkom i policjantom. Ludzie marnie zarabiaja i powinni protestować.Ciagle slysze, ze pieniedzy nie ma. Nie ma dla Nas, dla Nich sa!!
    Mam nadzieje, ze zaraz wyjda na ulice urzednicy, pracownicy sadow,bibliotek i muzeów!
    Kazdy ma prawo walczyc o lepszą przyszłość!
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  7. I tak właśnie te „nieroby” puszczają w świat nasze dzieci, ze w kolejnych szkołach odwoływane są egzaminy gimnazjalne! Bo „nieroby” nie chcą zawiesić strajku na czas egzaminów ale na czas świat jak najbardziej... co pokazujecie w tym momencie uczniom, dla których często te egzaminy to być albo nie być w przyszłości???!! A może wśród tych uczniów jest ktoś, kto szanuje Waszą pracę, „uczył” w dzieciństwie swoje misie i lalki i marzy o takiej samej przyszłości? Co z uczniami, którzy mogą nie dostać klasyfikacji do następnej klasy bo nie będzie miał kto wystawić im ocen? Jestem w stanie zrozumieć Wasz strajk, cenię to ze pięknie się zorganizowaliście jako grupa i jesteście lojalni wobec siebie. Ale co z lojalnością wobec uczniów? To oni w tym momencie na tym taca najbardziej. Zasłaniacie się tym, ze kto jak nie Wy, wykształci nasze dzieci... ale kiedy dzieci potrzebują Was najbardziej to Was nie ma. A potem dziwota, ze czniowie Was nie szanują. Wyobraź sobie, ze Ty, kora skończyła kilka fakultetów, przygotowywałas się długi czas do egzaminu dzięki któremu Twoje życie prawdopodobnie zmieni się na lepsze, i nie możesz do niego przystąpić bo nie ma komisji egamiznacujnej bo strajkuje.... pamiętasz jak się wściekałas gdy nie mialas odpowiedzi kiedy będzie Twój egzamin na wyższy stopień nauczyciela? Strajkujcie ale nie szantażujcie rządu dziećmi....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia