środa, 4 listopada 2020

Nie wiem

Udostępnij ten wpis:
Nie wiem co mi było ale chyba się skończyło. Zaczęło się od problemów z oddychaniem. Po drodze był ból łydek choć nie ćwiczyłam, zapalenie spojówek, ból głowy, koszmarny ból pleców, stan podgorączkowy i osłabienie. Wczoraj straciłam węch i smak ale myślę, że to sprawka kataru.
Lekarz nie widział wskazań do testu. Nie miałam typowych objawów covidowych, choć miałąm kontakt z niejedną osobą zarażoną.
Nasz zespół liczy 13 osób, a w krytycznym momencie zostały cztery w pracy. Pięć ma zdiagnozowany covid reszta nie zrobiła testów lub czeka na wynik. Dodam, że ze wszystkimi byłam w jednym pomieszczeniu! Sanepid wysyłał klasy na kwarantannę gdy chory był nauczyciel ale gdy nauczyciele świetlicy padali jak muchy nikt nie widział problemu. Podejrzewam ,że te decyzje skutkują takim roznoszeniem się wirusa. Dyrekcja nie ogarnia zastępstw bo nie ma komu pracować. Pewnego dnia miałam pod opieką 70 dzieci! To chore! To zabójstwo! To nieludzkie!
Ja już nie chcę nic zmieniać oprócz miejsca pracy. Tu się nic nie zmieni. Nie będę już walczyć, rozmawiać, negocjować. Nie mam już siły i już mi się nie chce.
Dociągnę jeszcze jakoś do końca roku i przeraża mnie myśl, że może nie znajdę innej pracy ale  ta mnie wykańcza.Staram się myśleć pozytywnie.

Dziś usłyszałam, że wysyłają do domu młodsze dzieci. Już czytałam, że świetlice pracują normalnie.
Jakoś mnie to nie dziwi. Przecież my to podnauczyciele, mięso armatnie. Można nam wrzucić setkę dzieci na salę i damy radę!

Tak sobie czasem myślę, że zamiast zbierać na dom,pozbieramy na bilet w jedną stronę.
To państwo jest nieudolne, opresyjne. Tu o swoje prawa trzeba walczyć, wydzierać je po kawałku.
Ten kraj nie pozwala nam być sobą i cieszyć się z tego. Nagradza miernotę i posłuszeństwo.
Mdli mnie od całej tej hipokryzji i próby naprawiania zdeprawowanej młodzieży.
Nauczyciele po raz kolejny są chłopcami do bicia.
Już mnie chyba przestaje mnie to wszystko dziwić i nie podoba mi się to.
Pozdrawiam Tangerina;) https://dobranoc.biz/

14 komentarzy:

  1. Wszystko to, co opisujesz, sugeruje Covid. Szkoda, że lekarz nie zlecił testu, miałabyś pewność. U mnie poważne rozmyślania o zmianie pracy... Dużo zdrowia z O.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale myślisz o zmianie miejsca czy zawodu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tangerino, my z mężem mamy pozytywne testy😢

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwazajcie na siebie😔Jak mała?

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę o zmianie zawodu. Mam kilka możliwości. Nie jestem nauczycielem od zawsze. I nie nadaję się do bliskiego kontaktu z dziećmi, bo moja odporność nie istnieje. Zawsze dużo chorowałam, teraz też jest masakra. Patrząc z tej perspektywy nauczanie online jest dla mnie dobre. Ponadto nie mogę znieść nienawiści, która leje się na nas z każdej strony. Nie mogę znieść absurdów, które rządzą polską szkołą. I nie mogę znieść nowego ministra edukacji...

    OdpowiedzUsuń
  6. Młoda ok. Ja też, mąż dziś trochę lepiej. Chyba zaczyna z tego wychodzić.
    Ja pracuje w przedszkolu, więc na bank to ja przyniosłan z pracy😢 . Mam okropne wyrzuty sumienia, ale nawet nie wiedziałam, że mam to dziadostwo 😔😔. Jesteśmy Tangerino mięsem armatnim, czuję się tak samo jak Ty. W takich momentach masz ochotę faktycznie porzucić ten zawód. Szczególnie przy polityce nowego ministra edukacji.. myślałam że Piątkowski był do kitu, ale ten to przebija wszelkie normy..

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziś moja koleżanka z pracy poczuła się źle i straciła węch. Dyrekcja nic nie zrobiła i powiedzieli że praciwnicy nie mają panikować. Powinna zamknąć grupę a nawet przedszkole. U nas już 4 ma potwierdzone testy...za chwilę nie będzie komu pracować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas podobnie.Jak wychowawca byl chory klasa miala kwarantanne, jak w swietlicy 9 nauczycieli na zwolnieniach nic sie nie dzieje. A dzieje sie bo nauczyciele zarazaja sie dalej. Ludzie ze strachu, ze nie bedzie komu pracowac podejmuja irracjonalne decyzje. U nas szkoła dawno powinna być zamknięta na glucho!Tez znam przypadki,ze nauczyciel chory pracuje😤Dla mnie to brak odpowiedzialności!Ktos moze przez to umrzeć!
      Moja koleżanka z pracy juz drugi tydzien ma 39st.😒

      Usuń
    2. To jest chore. Nie rozumiem jak można się tak zachować. Ja w takiej sytuacji nie przyszłabym do pracy nawet za cenę tego, że mają mnie wyrzucić z roboty. Jak można świadomie narażać innych tylko dlatego, aby pokazać, że jest się "super pracownikiem ", który nie bierze zwolnienia. Ja mam to w nosie co myślą w pracy. Gdy mój mąż powiedział mi, że nie czuje zapachu, to wiedziałam że następnego dnia nie będę mogła iść do pracy.

      Usuń
    3. Oburza mnie to również😤Tak samo jak nienoszenie masek.Niestety ludzie myślą tylko o sobie. Każdy mysli,że jest niezniszczalny!

      Usuń
  8. Kochana nie wiecie skad to sie wzięło, nie wyrzucaj sobie, że to Twoja wina bo tego nie wiesz.Na pewne rzeczy nie mamy wpływu , a energię trzeba włożyć w zdrowienie, a nie w poczucie winy. Nic juz nie poradzimy.
    Ja raczej wracam do pracy. Mamy zapewnic opiekę i koniec.Teraz będę bardziej uważała.
    Przerazaja mnie te represje, obarczanie nas wina za cały kulawy system. Już widzę jak znowu przyjmiemy dawkę jadu od rodziców jakbysmy to my byki wszystkiemu winni.
    Wiedzieli kogo biorą. Miernotę partyjna, która zamiast naprawiać niszczy jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też coraz częściej myślę o wyjeździe, zwłaszcza że praca, którą tak lubiłam, zmieniła się w jednej stres, ból brzucha w niedzielne wieczory itd.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobnie.Moja praca wydaje mi się bezsensowna. U mnie to raczej wina miejsca i klimatu. W drugiej szkole czuje sie zupełnie inaczej.
    Mysleliscie o wyjezdzie do Francji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Myślałam nawet o wychowawczym, żeby nie palić mostów i mieć możliwość powrotu, gdyby tam się nie powiodło. Ale mój mąż z kolei ma tu fajną pracę, którą lubi:(I jemu ten wyjazd nie do końca się uśmiecha. Co nawet rozumiem. Ale to, co dzieje się obecnie w pl naprawdę mnie przeraża.

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia