10/26/2025

Bez niespodzianek

Tak jak myślałam wierzytelność to dubel.
Pytanie ile tego jeszcze będzie?
Umów bylo kilka ale długi zaczynają się mnożyć,a końca nie widać.
Pewnie do końca roku będę się z tym bujać.
Prawnik wystąpił z prośbą o zdjęcie blokady ze wspólnego konta. Komornik zgodził się po przedstawieniu zestawienia z ostatnich 6 miesięcy,które będzie dowodem na to,że na koncie nie ma moich pieniędzy i że z niego nie korzystam.
Niech chociaż matka ma spokój,ja tradycyjnie to przetrwam.
Ciężko mi nadal w to uwierzyć.
Przez ostatnie trzy lata miałam kilkanaście zajeć komorniczych.To jak tsunami,które nadal wykańcza mnie psychicznie bo nie wiem kiedy to się skończy.
Nie mam pewności,że nie pojawią się kolejne zajęcia.
Cholernie trudno jest się nie nakręcać i uwierzyć,że będzie dobrze bo jak zaczynam wierzyć,wjeżdża kolejna egzekucja.

Staram się cieszyć jesienią.
Wiem,że za chwilę skończy się ta malownicza pora roku.
Nie mogę się nią nasycić.
W zeszłym roku jej tak nie przeżywałam,a teraz chciałabym ją chwycić i zatrzymać na dłużej.












Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Enjoy the little things , Blogger