Nasza dziewczynka odeszła wczoraj o 20.05
Bylismy z nią do końca.
Odeszła spokojnie.
Miała z nami dobre życie.
Zabrana z budy, brudna i zaniedbana.
Spędziła z nami 6 cudownych lat.
Wesoła,pełna energii.
Dostała wczoraj najlepszą włoską szynkę.
Zabraliśmy ją na spacer i byliśmy tylko dla niej.
Jest ciężko i jeszcze wybucham płaczem ale dajemy sobie czas na żałobę.
Nie będzie mniej bolało wiem to.
Miały być 3 psy,a został jeden.
Mam nadzieję,że biegasz teraz
z Sokratesem Leną.
Już nie cierpisz kochana.













Tak bardzo mi przykro.. ale nie meczy się juz, jest szczesliwa w swoim Niebie 😘
OdpowiedzUsuńTo daje mi spokój..❤️
OdpowiedzUsuń